Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 19 kg do schudnięcia. Nie mogę już patrzeć na siebie w lustrze, toteż próbuję z vitalią. Mam nadzieję, że ten pamiętnik i dieta Vitalii pomoże mi już na dobre rozprawić się z kilogramami. Lubię przeczytać dobrą książkę, nordic walking, ostatnio zaczęłam trochę biegać. Kocham psy:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 750
Komentarzy: 8
Założony: 14 października 2016
Ostatni wpis: 10 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
katie2922

kobieta, 40 lat, Częstochowa

170 cm, 66.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 listopada 2016 , Komentarze (2)

Potworny początek dzisiejszego dnia i koniec wczorańszego. Praca mnie wykończyła. Tak właściwie to jej nie cierpię. Umowę mam do połowy stycznia, więc z jednej strony jest to pocieszenie, a z drugiej stres, bo co potem??? Muszę szukać czegoś nowego, a wiem że to niestety trudne w dzisiejszych czasach. Ja nawet nie mam pomysłu na siebie:( Wczoraj w  nagrodę po ciężkim dniu wieczorem pojechałam sobie na zakupy i przejechałam na pomarańczowym świetle. Było ciemno, ja zmęczona, zdepresjonowana nie zdążyłam wyhamować, albo mój mózg uznał że nie zdążę i że wbije mi się coś w moje cztery litery. Niby nic tylko, że w tym miejscu są kamery i niestety przychodzą zdjęcia z mandatami:( Taki sobie prezent na nadchodzące mikołajki zrobiłam:((( Jestem potwornie zmęczona i zdepresjonowana. Nie mam już na nic sił ostatnio. A dziś po prostu nie mogę sobie znaleść miejsca. Jakieś lęki mam i ciągle myślę o tym pie....ym pomarańczowym świetle.

Z dietą ok, ciągnę ją już drugi tydzień. Zaczełam w niedzielę 31 października i narazie się trzymam. Posiłki są nawet smaczne, no może nie wszystkie ale często modyfikuje je pod siebie, żeby jednak nie była to dla mnie kara. I nawet sporo schudłam, bo ważę teraz 71,8 kg. W pierwszym tygodniu spadło mi prawie 5 kg:DNigdy nie sądziłam, że to jest realne, bo nigdy tyle nie chudłam nawet w pierwszym tygodniu. Jednak wiem, że to tylko woda, tym bardziej, że w tygodniu poprzedzającym bardzo się obżerałam samym śmieciowym jedzeniem. Ale mimo wszystko taka liczba motywuje. Jedyny mój problem to brak ruchu. Nie ćwiczę wogule i może stąd ta deprecha. Wykupiłam sobie na vitali dietę z treningiem i co??? Nie ćwiczę!!! Jestem leniwa;( Czas ruszyć tyłek. Dziś chociaż wyjdę na szybki spacer z psem, może humor mi się poprawi.

27 października 2016 , Komentarze (2)

Ciężko zacząć od początku. Miałam ładnie dietkować, a tak naprawdę jadłam wszysko co niedozwolone. Do tego jestem ciągle śpiąca i osłabiona:( Nie mam motywacji:( Jak wytrwać na początku? Wiem, że później będzie już łatwiej, nawyki będą prawidłowe ale pierwszy tydzień jest katastroficzny. Ciągłe burczenie w brzuchu (najgorzej jest w pracy), do tego ciągotki na słodkie- odwyk jest koszmarem. Ale nie da się schudnąć jedząc słodkości i to w dużych ilościach.

Jak mam się zmotywować???? Pomóżcie mi.... może potrzebuję, żeby ktoś palnął mnie porządnie w głowę i pozmieniał tam wszystko!!!

Waga 76,9 kg, czyli zamiast maleć wzrosła:( Zaczynam od początku! Od dziś. Narazie się trzymam ale jest bardzo ciężko. Nastój koszmarny, sztrasznie poddenerwowana jestem, byle co jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi. Głodna....śpiąca...kawa nie pomaga:( 

14 października 2016 , Komentarze (4)

Witam wszystkich formułowiczów. Dopiero zaczynam swoją przygodę z vitalią. Mam do schudnięcia ponad 16 kg. Zamówiłam już dietę z vitali i od przyszłej soboty zaczynam. A narazie sama będę starała się zdrowo odżywiać.Może uda mi się schudnąć jakieś pierwsze kilogramy.