Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna


Dawno, bardzo dawno nic nie pisałam. 

Ciężki czas był w moim życiu, rodzinne problemy ze zdrowiem, zakończone niestety śmiercią bliskiej osoby, mojego taty.

Dochodzę pomału do siebie i wracam do codzienności.

Waga bez zmian, tzn mam takie wahania, trochę w dół i zaraz w górę. Wszystko w granicach wagi paskowej, jedyna marna pociecha, że nie więcej. Wiosna  za progiem, a spodnie ciasne. Nie potrafię zebrać się w sobie i zacząć diety. Muszę coś zrobić ze sobą. Przynajmniej spróbować. 

Dobrej nocy.