Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W wolnych chwilach lubię szyć i tworzyć różności

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15586
Komentarzy: 328
Założony: 18 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 23 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
katja07

kobieta, 54 lat, Mikołów

160 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 grudnia 2017 , Komentarze (4)

Zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia!!! 

 

21 listopada 2017 , Komentarze (1)

Jestem już po zabiegu, ręka trochę pobolewa, ale widzę, że dobrze się goi.

Za tydzień idę zdjąć szwy.

W domu trochę lepiej, ale pojawiły się kolejne problemy, tym razem z zachowaniem młodego w szkole.

Pani wpisała mu moim zdaniem niesłuszną uwagę i na razie prowadzę z nią korespondencję na dzienniku szkolnym. Zobaczymy jak się ta sytuacja rozwiąże, mam nadzieję, że dziecko na tym nie ucierpi i nauczycielka nie będzie go jakoś inaczej przez to traktować. 

Waga powoli spada, staram się jeść zdrowo i z umiarem, trzymam się w granicach 1600 kcal. 

Jem wszystko, choć staram się unikać słodyczy.

Teraz siedzę w domu na L-4 i boję się, że może być kiepsko z tym jedzeniem, a poza tym mało ruchu, pogoda nie zachęca do wyjścia. Jednak w pracy mam dużo ruchu i dziennie robiłam średnio 11000 kroków, a teraz klapa. 

Pozdrawiam, miłego dnia :) 

14 listopada 2017 , Komentarze (2)

Za trzy dni idę na zabieg. W domu ostatnio niezbyt dobrze mi się układa. 

Mam problem z moim nastolatkiem, telefon zdominował jego życie. 

Była kolejna awantura, zabrałam telefon siłą, a teraz się ciągle martwię bo nie mam z nim kontaktu jak gdzieś wychodzi :( 

Na dodatek z mężem też się nie zgadzamy bo każdy ma inne podejście do wychowania i to jest najgorsze.

Jedno jest pewne bez telefonu moje dziecko jest zupełnie inne, rozmawia ze mną, jest spokojniejszy ale w dzisiejszych czasach ciężko żyć bez komórki. 

Nie wiem już co robić, jak rozwiązać ten trudny dla nas problem..... 

Trzymajcie kciuki

Pozdrawiam!!! 

26 października 2017 , Komentarze (4)

Mam nowy termin zabiegu, idę 17 listopada. 

Nie wiem dlaczego,  ale się boję :(

Z jedzeniem nie jest źle, unikam, a przynajmniej próbuję, słodyczy sklepowych jak już coś zjadam to domowe wypieki.

Waga powoli spada i ubrania lepiej pasują :)

Teraz mam kilka nocek i to jest koszmar bo jakoś nie potrafię się po nich opamiętać, jestem rozbita i ciągle boli mnie głowa. 

Ogólnie to kiepsko u mnie z nastrojem :(

Miłego dnia..... 

4 października 2017 , Komentarze (2)

Wakacje dawno się skończyły, było cudownie, dużo ruchu, dobre jedzenie i nawet sporo smakołyków. Waga lekko w dół, niestety po powrocie do domu w szybkim tempie plus 3kg i waga przekroczyła 80. Nie wiem dlaczego tak jest, wracam do domu i zaczyna się podjadanie. W połowie września miałam iść na zbieg z powodu cieśni nadgarstka, niestety szpital odwołał wszystkie zabiegi planowane z powodu przekroczenia limitów :(  Mam czekać na telefon, beznadzieja, a ręka mi teraz wcale nie dokucza, to jest bardzo dziwne. Najważniejsze teraz dla mnie, że udało mi się ogarnąć i waga trochę spadła :) Nie stosuję żadnej specjalnej diety, staram się unikać słodyczy i nie podjadać bo to moje największe problemy.  Motywacja na razie jest bo spodnie luźniejsze :) Oby jak najdłużej. Z ćwiczeniami jak zawsze jestem na bakier.

Trzymajcie kciuki, miłego dnia :)

23 lipca 2017 , Komentarze (3)

Jestem już bardzo zmęczona, niecierpliwie czekam na urlop, odliczam każdy dzień. Jeszcze pięć dni i urlop!!!!! Jadę z rodzinką na Kaszuby, zabieramy rowery, będzie super. Wiem bo byliśmy już w zeszłym roku i bardzo nam się podobało. Diety dalej nie ma. Wody też piję za mało. Muszę coś zmienić, ciężko. 

Dobrej nocki :) 

2 lipca 2017 , Komentarze (4)

Jak w tytule, diety brak. Mam zrywy dwa, trzy dni i potem znowu jem.  

Waga raz w górę raz w dół, zdażyło się nawet przekroczyć paskową niestety.

Nie potrafię się zmobilizować, mam dwie diety rozpisane od dietetyczek, ale nie chce mi się osobno gotować :(

Czekam na lepsze czasy dla mnie. 

Miłego wieczoru :)

15 kwietnia 2017 , Komentarze (1)

Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych!!!!! 

19 marca 2017 , Skomentuj

Dawno, bardzo dawno nic nie pisałam. 

Ciężki czas był w moim życiu, rodzinne problemy ze zdrowiem, zakończone niestety śmiercią bliskiej osoby, mojego taty.

Dochodzę pomału do siebie i wracam do codzienności.

Waga bez zmian, tzn mam takie wahania, trochę w dół i zaraz w górę. Wszystko w granicach wagi paskowej, jedyna marna pociecha, że nie więcej. Wiosna  za progiem, a spodnie ciasne. Nie potrafię zebrać się w sobie i zacząć diety. Muszę coś zrobić ze sobą. Przynajmniej spróbować. 

Dobrej nocy.

1 stycznia 2017 , Komentarze (8)

Wszystkiego dobrego w Nowym 2017 roku, dużo zdrowia,motywacji, wytrwałości i spełnienia wszystkich marzeń :)