Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
@ nadchodzi-czuje to:(

Witajcie:)
Wczoraj nie odpoczęłam niestety,na dodatek córcia odstawiła mi histerie tuż przed wyjściem do przedszkola więc musiałam ostatecznie ją zawieźć bo byłyśmy spóźnione,a miałam w planach spacerek ech...czy wasze dzieci też miewają takie histerie-pytam mamy które mają dzieci 3-4 letnie:)Dobrze że za 3 tygodnie lecimy do Polski,będzie babcia,dziadek i ciotki także naładuje akumulatorki bo samej ciężko :(
Dietka trzymana,waga na dzisiaj 80,1 ale @ nadchodzi bo brzuch oooogromnyyy i mam takie nerwy że jezuuuuuuu.....na dodatek ciągle głodna ale nad tym panuje:)No dobra zjadłam jedno małe ciastko z nadzieniem jabłkowym,całe 132 kcal ale nie mogłam!!!!I mam chcice na dżem hehe:)
Menu wczorajsze:
Ś:2 duże kromki razowe-jedna z makrelą wędzoną,jedna z sałatą,serem,wędliną i pomidorkiem
2Ś:te ciasteczko właśnie i czerwona herbatka
O:miseczka zupy pomidorowej z makaronem
K:ok godz 17- 3 udka małe z zupy,surówka z sałaty,pomidora,kukurydzy,papryki,surimi oraz pół naleśniczka z danio:)
oczywiście herbatki i woda przez cały dzień,a wieczorem pożarłam z 8 małych pomidorków koktajlowych:)
Miłego dzionka laseczki:)