Nie ćwiczyłam dziś, nie miałam siły :(
Dużo nie zjadłam, bo czasu nie miałam... :(
śniadanie:2 wafle ryżowe z odrobiną serka czosnkowego
2 nektarynki
kotlet panierowany i pół ziemniaka....
mało.
jutro będzie lepiej, może chociaż znajdę siłę na ćwiczenia bo na razie katar, kaszel i gorączka
xoxo
Justyna5678
5 października 2012, 09:06Dzieki wielkie :) tez trzymam kciuki :) Widze ze tez Dopiero zaczynasz :P Ja myslalam ze mi troche lepiej bedzie szlo przez ostatnie dni ale dzisiaj waga stoi.... i du pa blada :P Wazne ze nie poszla do gory. Moze do niedziele zrzuce jeszcze pare gram zeby zanotowac jakis spadek :)