Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót z wakacji i dylemat z siłownią ;)


Jak się udał wyjazd? Hmm... Za dużo, za szybko, czasem na wariata. Wróciliśmy masakrycznie zmęczeni tymi wszystkimi kilometrami.... Chyba się starzejemy ;] 
Od wczoraj próbuję jakoś odreagować ostatni tydzień. Jest to o tyle trudniejsze, że co wejdę do łazienki to atakuje mnie góra prania... Dobrze, że rozpoczął się sezon grzewczy, to wszystko ładnie schnie ;) Jeszcze kilka dni i wszystko wróci do normy ;]

Teraz tylko muszę się przypilnować, żeby nie siąść na tyłku i nic nie robić. Zauważyłam, że zawsze jak wracam z rozjazdów, jestem padnięta, ale mam w sobie taką wewnętrzną moc, która pozwala mi dalej działać mimo całego zmęczenia. A jak zrobię sobie dzień wolnego na odpoczynek, to później jest mi strasznie ciężko zmobilizować się do czegokolwiek....
Także działam! :) Nie ma leniuchowania ;]

Co do siłowni to z jednej strony bardzo bym chciała wykupić jakiś karnecik, z drugiej ciągle się waham. A dlaczego? Zastanawiam się, czy będę w stanie wracać taka zziajana i spocona przez miasto, korzystając z komunikacji miejskiej. Wiem, że niektóre siłownie oferują skorzystanie z prysznica, ale takiej opcji nawet nie biorę pod uwagę. Nie mam ochoty znowu podłapać jakieś infekcji skórnej i biegać po dermatologach. Może i przesadzam, ale wstręt do korzystania z takich miejsc pozostał i mocno się trzyma.


  • ar1es1

    ar1es1

    4 października 2013, 12:31

    Ja w PL to może jeszcze bym się przemogla z chodzeniem na silownie ale tu...w zyciu:-/ A może jakies zestawy z YT?Ja jak mogłam to cwiczylam ?Tae Bo z Billym Blanksem-super daja wycisk choć wygladaja niepozornie;) Pozdrawiam.

  • Hacziko

    Hacziko

    30 września 2013, 11:01

    również mam taki wstręt i myślę, że jest to uzasadnione, ja jakoś nie odczuwam potrzeby uczęszczania na siłownię... w sumie wolę już te dywanówki:)

  • Rin89

    Rin89

    28 września 2013, 23:34

    No to zamiast prysznica, czemu nie zdecydujesz się na noszenie ubrań na zmianę. Weź też ręcznik. Po ćwiczeniach zwilż go wodą, odśwież się nim trochę i załóż świerze ubranie. Może nie będziesz się czuć jakoś cudownie świeżo, ale to zawsze coś :)