Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coś szybka ta jesień w tym roku


Nic tylko piłabym w kółko:

- inkę z kakao i mlekiem

lub

- herbatę z imbirem i goździkami 8)

A jadła?

Zupy, zupy, zupy! (slina) Na tłustym rosołku :D Albo gulasze (smiech)

A jeszcze nie tak dawno (ze 3 tygodnie?) człowiek marzył o schłodzonych posiłkach i napitkach...:?

Co do napitków % - mija tydzień mojej dzielności :p A dziś pewnie będę oblewała nowe okulary, w końcu je odbieram :) I przynajmniej z tym będę miała spokój, na najbliższe lata ;) Jeszcze tylko fryzjer (jak się w końcu zdecyduję, bo waham się pomiędzy 4 opcjami!) i jakaś tam metamorfoza będzie zaliczona 8) Fajnie będzie się tak trochę zmienić :) Może poczuję się ładniejsza? Może doda mi to odwagi przy szukaniu pracy? Wolałabym, żeby nie było tych "może" w powyższych zdaniach, jednak... zasiedziałam się ;( już dawno straciłam rozpęd (szloch) i czuję jakbym "zabierała się za życie" po raz pierwszy....Także, metamorfozo! pomóż!! spełń swoje zadanie :D

***

Dietka bez większych wtop :) Obserwuję tendencję spadkową, ale z aktualizacją paska wstrzymam się do następnego tygodnia ;)

  • pitroczna

    pitroczna

    29 sierpnia 2014, 13:37

    czasem metamorfoza jest baardzo potrzebna, ja tez sie szykuje na ostre ciecie wlosow :D

  • ar1es1

    ar1es1

    29 sierpnia 2014, 12:04

    U mnie prawie 3 tygodnie bez % a co do jesieni to tutaj mam ja od dobrego m-ca juz;(( Fajna taka metamorfoza-mi marzy sie grzywka ale to musialabym keratynowe prostowanie zrobic co by nie niszczyc wlosow prostownica po kazdym myciu.A na to mnie nie stac pokoi co....Pozdrawiam:))