Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pierwszy dzień za mną


Dzisiejszy dzień na ogromny plus:)

Posiłki przygotowane przez Panią dietetyk są przepyszne i sycące. Koktajle zrobiłam całej swojej rodzinie. 

Ale największy mój sukces to dzisiejszy trening. Mąż namówił mnie na wieczorne bieganie. Chyba trochę zazdrościł mi nowych postanowień, co akurat jest na plus. Będę miała sprzymierzeńca w domu!

 45min biegu, 6,5 km przebytej trasy, 699km spalonych kalorii:)!!!

Miłego wtorku. A jak u was?

aga