Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3/13 - trzeci dzień kopenhaskiej


Dziś rozpoczyna się trzeci dzień mojej diety. Wstałam trochę godna, ale za chwilkę będzie kawka z cukrem więc to da mi trochę energii. Weekend to trudny czas dla mnie jeśli chodzi o diety. Ciągłe pokusty, obiadek u mamy - ale dam radę. Dziś znów 600 gram mniej, bardzo się cieszę. Nie wiem czy takie tempo się utrzyma ale gdyby tak było to przez 13 dni udałoby mi się zrzucić ponad 7 kg. To bardz dobry efekt, mam nadzieję że się uda.

Pewnie nie mam zbyt wielu zwolenników i osób które to czytają, ale cóż będę trwała w swoim postanowieniu i koniec. To jeszcze tylko 10 dni. A później muszę ustalić sobie jakiś plan wyjścia z tej diety, żeby nie przytyć.

Pozdrawiam wszystkich na diecie nie tylko tej :)

  • kerly1975

    kerly1975

    7 września 2013, 14:32

    Szkoda mi juz tych trzech dni które są za mną spróbuje jednak przetrwać mam nadzieję ze się uda mimo wszystko prośbą o trzymanie kciuków :)

  • adiana7

    adiana7

    7 września 2013, 08:12

    Nie wytrzymasz 10 dni, wiem po sobie, ta dieta sprawi że nie będziesz mogła patrzeć na szpinak!!! wykończysz organizm, a waga nie spadnie o 7 kg, a efekt jo-jo będzie dwa razy większy od tego co spadłaś :( Przykro to stwierdzić ale tak działa ta dieta... Może lepiej 1000 kcal, albo dieta Diamondów, lub Niełączenia, zdrowsze i nie takie monotonne... W każdym razie życzę powodzenia w dojrzewaniu do odchudzania a takie doświadczenia z tego typu dietami wiele cię nauczą :) Oby kg nie wracały ;)