Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poświęcenie


Nadal nie najlepiej się czuję, ale ćwiczę. W ciągu dnia jem niewiele, ale jem także słodycze, więc to zwiększa ilość spożytych kalorii. Nie liczę kalorii, ale po ilości i jakości spożywanego jedzenia wiem, że nie jest to dużo. Staram się nie ulegać własnym zachciankom, ale jak na razie nie bardzo mi to wychodzi (nawet jeśli do południa jest ok to popołudniu się na coś skuszę :-(). Nie jem za to po 19 i to już jest dla mnie jakiś sukces. Mam pytanko, czy ktoś wie w jaki sposób odzyskać kondycję? Moja kondycja jest do niczego i chciałabym to zmienić, ale nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Z góry dziękuję za wszelkie rady! Pozdrawiam