Oj waga znowu stoi mimo ciągłych ćwiczeń. Ale tego można było się spodziewać. Teraz pewnie będę wolniej chudła bo organizm się już trochę przyzwyczaił. Ale najważniejsze że nadal chudnę . Dziś było 77,10 kg:) Nie zmieniam jeszcze paska bo muszę się jutro upewnić.
Obawiam się że nie dam rady do 1.10 ważyć 74 kg ale jak będzie 76kg to też będzie super :) Dzisiaj jadę na wieś na mszę za babcię :( [*] A wieczorem znowu do pracy. A jutro może wyskoczę na zakupy z bratową. Wczoraj byl super dzień :) Najpierw byłam u Wiol i dziewczyn, potem plejada, kręgle, kawka z Olą i Pizza ;) Takie spóźnione urodzinki hehe ale było fajnie. Niestety za dużo zjadłam i dziś umierałam rano ;PP hehe
karulek88
22 września 2012, 18:09do padziernika raczej nie dasz rady chyba że głodówką, ale później jak juz ruszy waga to bedzie leciała i leciała;)