jutro ślub koleżanki- za tydzien roczek synka... i znowu jadlo.
Teraz mam @ wiec sie nie waże. Wejde w poniedzialek. Najważnejsze, ze nie przybieram- wprawdzie tez nie chudne, ale co tam. 5kg za mna, czuje się znacznie lepiej. Mam wiecej siły i chęci do życia! I czuje sie ciut atrakcyjniej:)
kijaneczka
14 marca 2010, 23:04bo wole sie nie tlumaczyc, a najgorsze to to że jest wlasnie "chwila luzu", czuje sie jak balonik, ale duzo nie zjadlam- zero słodyczy :)
monimoni27
13 marca 2010, 11:05w takie spotkania nie jeść, trudno wytrzymać z własnej woli, a ona pęka często dlatego, bo nie potrafimy przed pozostałymi osobami przyznać się do tego, że jesteśmy na diecie. Masz tak? No i takie spotkania to też dla nas pretekst, zeby sobie dać luz.
kijaneczka
12 marca 2010, 22:52ano w post- bedzie tylko posiedzenie, bez tancow- wiec tym gorzej...
Julianna27l
12 marca 2010, 22:38w post.??:) 5 kilo przy twoje wadze to na pewno czujesz sie lżej..wiesz jak jak chudłam i ważyłam 92 kilo to te 5 nie czułam..dzisiaj jak zgubie 3 kilo to odczuwam ze lecę.:) Pozdrawiam!!