Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak skaczący po dywanie kotlet .... :)


Kocham zumbę :) Ściągnęłam sobie kilka fajnych filmików i skaczę po dywanie, bawię się doskonale. Wiem, że daleko mi do tych seksownych ruchów i bardziej przypominam kotleta próbującego w rytm skakać po dywanie, ale bawię się świetnie i co najważniejsze jak się tak spocę i pokręcę biodrami, poskaczę czuję się rewelacyjnie. Jak będę miała trochę kasy to może się nawet zapiszę na jakiś kurs:)
Poza zumbą zrobiłam 100 półbrzuszków i 8 min abs.
Co do diety (dziś dzień 3)
Starałam się jak mogłam, ale zgrzeszyłam. Pochłonęłam Big Milka.:( Oprócz tej wpadki bez zarzutu.
1 śniadanie płatki z mlekiem
2 śniadanie nektarynka
3 godziny później jogobella light truskawkowa
kolejne 3 godziny później nektarynka
obiad zupa pomidorowa
Z płynami trochę kiepsko:
1x kawa z mlekiem, 3x szklanki wody.
Jutro będzie lepiej:)
A to mój cel: zrobić sobie taką seksi fotkę i ustawić taką tapetę na pulpicie laptopa męża mego jedynego :):

  • Banditt

    Banditt

    7 lipca 2011, 07:30

    Z t a zumbą nie głupi pomysł, skąd pobierałaś filmiki.

  • Invisible7

    Invisible7

    6 lipca 2011, 20:36

    hehe dobry pomysł z ta fotką, pewnie się ucieszy :D A big milk to jeszcze nie tragedia :) tak trzymać !