Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
47/56 Wycisk


W sobotę rano się zważę, jak nie będzie mniej to się zdenerwuję.
Jem o stałych porach i ćwiczę! Wczoraj na zumbie lały się siódme poty, dzisiaj na siłowni też dałam sobie wycisk. Oprócz cardio ćwiczyłam też ręce i klatkę piersiową i coś czuję, że jutro nie będę wstanie się ruszyć. Już teraz mam trudności. Jutro siłownię odpuszczam, być może zrobię trening Ewy Chodakowskiej, wszystko zależy od tego o której wrócę z pracy. Mam straszny zapieprz, a co chwilę ktoś, coś ode mnie chce, czyli jest jak zwykle.
Dzisiaj tylko tyle, bo rękami ruszać nie mogę!



Ps. Będę zwycięzcą.
  • iwona124

    iwona124

    21 kwietnia 2012, 16:15

    Będzie dobrze, nie ma niczego bez cięzkiej pracy więc musimy wytrwale czekać :D

  • Martaa91

    Martaa91

    20 kwietnia 2012, 15:12

    :P bedzie dobrze:*

  • agggg

    agggg

    20 kwietnia 2012, 15:03

    :) nie przejmuj się wagą, pamiętaj, że mięśnie są cięższe od tłuszczu. mierz się, a na wagę patrz z przymrużeniem oka ;)

  • koralina1987

    koralina1987

    20 kwietnia 2012, 08:16

    dużo ruchu na pewno waga pokaże mniej!!!!!!!!!

  • Tysiia

    Tysiia

    20 kwietnia 2012, 06:54

    przydałaby mi się teraz taka na maxa..............silna wola :) dobrze, że tyle ćwiczysz na pewno będzie spadek zobaczysz!!!

  • Julcia0050

    Julcia0050

    20 kwietnia 2012, 06:23

    No tak..."słaba silna wola" to najgorszy wróg!! :P ale damy sobie radę! idzie Ci świetnie i tak trzymaj ;) a w sobotę spotka Cię baaardzo miła niespodzianka...Czekam na wiadomość i na efekty, oczywiście! ;) :** Będziesz zwycięzcą! :D