Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Od razu lepiej!


Dziękuję Wam za słowa wsparcia i za to, że mogę na Was liczyć.
Słowo wyjaśnienia - cała sprawa nie ma związku z moim Pią, on jest na prawdę kochany i czasem zastanawiam się jak on ze mną wytrzymuje, bo wiem, że to nie łatwe.

A teraz pozytywnie - byłam na zumbie i od razu poczułam się lepiej. Brakowało mi tego, wyskakałam się, pokręciłam tyłkiem i zaczęłam się uśmiechać  :)

A dzisiaj zjadłam mało, ale jakoś nie miałam ochoty:

7.00 dwie skibki chleba orkiszowego z jajkiem, twarożkiem i polędwicą
11.30 pół kostki sera białego chudego, dwie łyżki konfitury z aronii (własnej roboty)
15.00 trochę startej marchewki
18.00 pół miseczki leczo

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    21 września 2012, 07:05

    no to dobrzeeeeee :*

  • Tysiia

    Tysiia

    20 września 2012, 23:01

    Ale ulga, że to nic związanego z mężem :) a na koleżanki Vitalijki i dobre słowo otuchy zawsze możesz liczyć :D faktycznie malutko zjadłaś :(