Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem gruba!


Utyłam. Wczoraj weszłam na wagę a tam 73,6 kg. Orzeszki, wieczorne podjadanie nie wyszły mi najlepiej. Dzisiaj dokładnie obejrzałam się w lustrze i widzę obraz nędzy, rozpaczy, niepotrzebnego sadła na i rozstępy. Wiem, że nigdy się ich nie pozbędę pomimo, że codziennie wcieram w siebie kremy i inne specyfiki. I jeszcze te pękające naczynka przekazane mi w genach przez Mamusię.
A propos mojej Mamusi - właśnie siedzę sobie w Ostrowie i jest mi bardzo dobrze. Jak ja kocham przyjeżdżać do domu sama w sensie bez męża. Czuję się tu wtedy jak księżniczka - śniadanie podane do łóżka, tata co chwilę pytający czy mi ciepło, czy chcę herbatki albo kawki albo cokolwiek, mama przygotowująca moje ulubione dania na dodatek odchudzone, bo ona też walczy z kilogramami. Jak przyjeżdżam z Pią to niestety rodzice się trochę hamują z tymi wszystkimi dobrociami dla mnie, bo mój mąż twierdzi, że i tak jestem rozpieszczona do granic możliwości, a tu jeszcze takie bajery i później mi się w głowie przewraca. No cóż, trochę prawdy to w tym może jest, ale która z nas nie lubi czuć się jak księżniczka ??

Dzisiaj wieczorem mam spotkanie z przyjaciółkami, pewnie jakaś impreza taneczna z tego wyjdzie.  Przynajmniej spalę trochę kalorii.

Meni dzisiejszego nie piszę, bo pewnie i tak ulegnie zmianie. Nawet nie wiem co mama szykuje na obiad.
  • agggg

    agggg

    7 października 2012, 01:34

    te rozstępy to aż tak tragicznie? wiesz, faceci i tak na nie uwagi nie zwracają, najważniejsze to być zadbaną. ja ważę 52-3, ale co z tego, jak mam zaniedbanego ciało przez ciągłe siedzenie na dupie. i z naczynkami też boję się, że będe miała problem, dlatego już jak idą chłodniejsze dni ograniczam krem na buzię. : ) no i najważniejsze to być wyspaną.

  • Martaa91

    Martaa91

    6 października 2012, 23:56

    oj tak taniec = duuuuuzo spalonych kalorii :)

  • Julcia0050

    Julcia0050

    6 października 2012, 14:56

    Kochana! nie łamiemy się, tak? ;* ze mną też nie jest najlepiej... też widzę mnóstwo cellulitu i rozstępy :( niestety, to wina słodkości. Co do tych Księżniczek...oj tak, święta prawda! a już taki pobyt w domu rozleniwia na maxa ;)) ale Ty to widzę zawsze i wszędzie masz jak w raju....w domu rodzice, w Pzn P. Taka to się umie ustawić, ha ha ;)) :* no to wypoczywaj intensywnie :* baw się dobrze wieczorkiem ;)) buziolek :* Ściskam mocno.

  • Tysiia

    Tysiia

    6 października 2012, 14:50

    och ja też uwielbiam być w domku:) jak rodzice mnie rozpieszczają! wiem o czym mówisz:):):) to udanego weekend Ci życzę :*

  • assezminceetsensible

    assezminceetsensible

    6 października 2012, 14:23

    oj ja wczoraj też podjadłam orzeszków, ale wybrałam bez soli te najzdrowsze, kcal mnóstwo ale może to jakaś lepsza alternatywa :D to ja tylko pozazdroszczę rodziców :)

  • diamond19

    diamond19

    6 października 2012, 14:12

    Też mam popękane naczynka i się tym nie przejmuję no bo prawdę mówiąc i tak tego nie zmienię :)