Siedzę i ryczę. Już tak dwie godziny i końca nie widać. Oczy popuchnięte, nos czerwony, twarz nabrzmiała. Wszystko mi jedno. W tym momencie nie obchodzi mnie nic, czy jestem gruba czy chuda, nie obchodzi mnie co zjadłam, a raczej czego nie zjadłam jednym słowem wisi mi to.
Pią mnie pociesza, mówi, że nie warto, ale mi jest tak cholernie przykro. Wszyscy dostają na święta premie, bony jakieś upominki, a w mojej firmie jest odwrotnie. Premie na święta się zabiera. I w tym roku padło na mnie. Zabrał mi premię za nic. To, co, że często pracuję w domu, albo po godzinach zostaję w biurze i nikt mi za to nie płaci. Flaki mogę sobie wypruć i tak tego nikt nie doceni. Spytałam, dlaczego? Bo kryzys, bo jakiś program nie zadziałał tak jak powinien i moje pliki się nie wczytały. Nawet o tym nie wiedziałam, bo gdyby ktoś mi powiedział, że coś jest nie tak, poprawiłabym albo sprawdziła dlaczego. W ogóle nie miałam na to żadnego wpływu. Nie mam dostępu do tego programu więc nawet nie wiem czy to prawda. Tym bardziej jest mi przykro. Cóż, odmówię sobie kilku rzeczy, Sylwestra spędzimy w domu, nie na balu i będzie dobrze.
Czas się rozejrzeć za nową pracą.
Idę spać, bo dziś już żadnego pożytku ze mnie nie będzie.
mamuska1984
10 grudnia 2012, 23:02bardzo mi przykro, dziś się wypłacz a jutro olej szefa-dupka bo na takich nie ma rady wiem coś o tym 3 lata się z takim męczyłam....najlepiej spróbuj poszukać innej pracy, ja do dziś żałuje że nie zwolniłam się wcześniej, tyle tam nerwów zmarnowałam a nikt tego nie docenił
agggg
10 grudnia 2012, 21:43a to chamstwo.. współczuję i tulę wirtualnie. mnie by szlag trafił. życzę Ci w takim razie lepszego szefa w nowym roku!
mogeichce
10 grudnia 2012, 21:12Będzie dobrze, nie płacz. Przecież, nie miałaś na to wpływu... A po nowym roku może znajdziesz coś nowego i kopniesz ich w d.... ;)
PalaLala28
10 grudnia 2012, 21:03Trzymaj sie!!!
ewela22.ewelina
10 grudnia 2012, 20:09ale sprawiedliwosc!!!! slonko spokojnie !!!! bez płączu to nic nie da!!!