Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To niesamowite!


Muszę wziąć się w garść i przestać jeść za dwóch tylko dla dwóch. Wczoraj to przeszłam samą siebie - wsunęłam całą paczkę prażynek i popiłam pepsi. O zgrozo! Dzisiaj jedziemy do rodziców więc pewnie znowu jakieś pyszności wpadną. Będę musiała się pilnować, bo nawrzucać w siebie kalorycznego jedzenia to nie problem, ale potem zgubić te zbędne kilogramy to już spory wysiłek.

W środę poczułam pierwsze kopnięcia mojego dzidziusia. Niesamowite uczucie. Coś pięknego. Wcześniej czułam tylko takie lekkie smyrania. Wczoraj natomiast nie czułam nic i nie wiem czy mam się martwić. Wujka Google nawet nie pytam, bo nie chcę się niepotrzebnie stresować. Ostatnio jak postanowiłam zadać mu jakieś pytanie dostałam tak rozbieżne odpowiedzi, że postanowiłam więcej go nie pytać.

Nie wiem jak u Was, ale u mnie za oknem szaro, buro i wieje. Dlaczego przez cały tydzień było piękne słoneczko, a jak przychodzi weekend to pogoda się psuje?

Tyle na dzisiaj. Uciekam się pakować i trochę popracować.
  • tymciazylcia

    tymciazylcia

    14 czerwca 2013, 19:23

    Podziwiam za nieczytanie newsów w necie, bo ja się nigdy powstrzymać nie mogę, a potem panikuję ;)

  • Marley88

    Marley88

    14 czerwca 2013, 16:09

    Hm myślę, że może być Ci łatwiej jeść zdrowo, jeśli pomyślisz że cała ta chemia dostaje się do kwioobiegu Twojego dzidziusia...Później może mieć przez to różne problemy, np. tendencje do nadwagi. Jest taka akcja, ostatnio widziałam w przychodni - Pierwsze 1000 dni (link http://www.1000dni.pl/). Poczytaj, przecież dziecko to skarb a Ty o tym bardzo dobrze wiesz :) Powodzenia :)

  • kokoszanelka

    kokoszanelka

    14 czerwca 2013, 15:36

    Kochana zjedz cos slodkiego i poloz sie jesli w ciagu 2 h nic nie poczujesz to dzwon do gin! Buziaki