Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy dam radę?


W środę odebraliśmy klucze do naszego mieszkania. W końcu. Aż nie potrafię w to uwierzyć.
Teraz tylko trzeba powybierać płytki, panele, drzwi, wannę... zrobić i się wprowadzić. Chcemy to wszystko ogarnąć w grudniu, bo nie będziemy płacić za media.

W sobotę już pierwszy egzamin na studiach, a ja jestem w czarnej dupie za przeproszeniem. Uczyć nie miałam się kiedy. Zajmowanie się Filipem pochłania tyle czasu i energii, że wieczorem padam jak zabita razem z nim. W dzień wiadomo - pranie, prasowanie ... Dużo pomaga mi mama, ale przecież nie mogę jej wszystkim obciążać. Będę musiała sobie jakoś poradzić, nie mam innego wyjścia.

W poniedziałek zaczynam robić brzuszki, może uda mi się też poćwiczyć z Ewką. Wszystko zależy od Fifiego, czy będzie leżał sobie na swojej macie podczas moich ćwiczeń. Pod linią majtek mam nowe rozstępy, po Bio oilu są jakby takie mniej widoczne, ale ja je widzę. Smaruję cały czas i nie zamierzam przestawać. W ogóle moje całe ciało to jeden wielki rozstęp i cellulit. Chciałabym chodzić na zumbę, w prawdzie Fifim przez ten czas zajęła by się mama, ale jak pomyślę o tym, że mam wyjść gdzieś dla swojej przyjemności bez niego mam wyrzuty sumienia. Jak w sobotę jadę na uczelnie, to cały czas myślę tylko o nim. Obsesja.
 
Wystarczy taki uśmiech i dzień staje się od razu piękniejszy.


  • monissia

    monissia

    29 listopada 2013, 14:13

    Boooooziu jaki bledny usmiech! az sie serce raduje!!!!! no i gratulacje odebrania kluczy teraz tylko z gorki :)

  • Maaaargo

    Maaaargo

    29 listopada 2013, 14:10

    Przepraszam, że tutaj, ale nie mogę przesłać wiadomości bo jest rozpoznana jako SPAM ;) Hej kochana :* Sytuacja wygląda tak, że Marika wróciła ostatnio z zajęciami po ciąży i pók,i co ma tylko raz w ttygodniu zajęcia, w poniedziałki o 19.00 w 1 LO, nie ma zapisów, po prostu przychodzisz... koszt wstępu to 7 zł... jednak teraz 2 grudnia sa takie małe mikołajki na zumbie jak co roku i za wstęp przynosimy słodycze, ktore będą przekazane dla dzieci z ubogich rodzin. Gdybyś była zainteresowana grafikiem innych instruktorów to bez problemu Ci podam bo znam ich wszystkich, i kilku z nich ma naprawde świetne zajęcia np. Tomek w SP1:) Buziaki

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    29 listopada 2013, 13:57

    mały jest słodki.. trzymam kciuki za egzamin:)

  • kubinka

    kubinka

    29 listopada 2013, 12:22

    ach wiem ile energii pochłania dziecko, u nas jeszcze doszły kolki więc mała dużo płacze i się pręży, przez co nosze ją niemal ciągle na rączkach.. a praniem i prasowaniem u nas zajmuje się mąż bo mi brakuje drugiej pary rąk ;/ życzę dużo cierpliwości i pozytywnej energii :)

  • mikolino

    mikolino

    29 listopada 2013, 11:32

    ale cudnie sie cieszy ;-))) tez mam studia i wiem jak to wszystko ciezko ogarnac, fajnie, ze masz mame przy sobie, ja nie mam nikogo do pomocy, powodzenia na egzaminie ;-)

  • cucciolo

    cucciolo

    29 listopada 2013, 11:21

    Ja tez walczylam z wyrzutami sumienia... na poczatku. Potem stwierdzilam ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko. Jesli mnie jest potrzebna dwugodzinna przerwa aby pojechac na silownie, czy uczelnie to zostawiam Leo z babcia. Po powrocie moj synek znajduje pelna energii, zrelaksowana i usmiechnieta a nie sfrustrowana, zmeczona, i nerwowa mame...

  • ilovecooking

    ilovecooking

    29 listopada 2013, 10:39

    Usmiech dziecka rekompensuje wszystko ;) kochana!!! a moim zdaniem jeżeli chcesz gdzieś wyjść na godzinkę czy na dwie, a dziecko w tym czasie ma bardzo dobra opiekę bliskiej rodziny to raczej nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Przecież Ty jako mama też prędzej czy później będziesz potrzebowała chwili oddechu/wytchnienia, zrobienia czegoś dla siebie :) na pewno poczujesz się lepiej po wypadzie na zumbę, a przecież szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko!