Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Dzisiaj jest mój drugi dzień z Wami. Co prawda wczoraj nie ćwiczyłam, bo moja Amelka miała zły dzień i musiałam ją całe popołudnie nosić, później już mi się nic nie chciało. Jedyny plus to to, że nie miałam czasu podjadać. Muszę sobie rozpisać godziny posiłków, bo zapominam regularnie jeść, a później jestem tak głodna, że jem wszystko co tylko nie ucieka :D. Pogoda dzisiaj jest kiepska, aż się nic nie chce. Wczoraj Gabrysia przyniosła mi z biblioteki książkę"Okruchy raju" Tany Valko, będę zaraz ją czytać, bo przeczytałam wcześniejsze części i już niemogę się doczekać kolejnych losów głównych bochaterek. Zrobię kawkę i wykorzystam moment snu Amelki.