Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 raz w życiu:)


:) 1 raz w życiu byłam na aerobiku:)) Mianowicie mama wyciągnęła mnie na Zumba Step:) Coś pięknego:)) po 10 minutach lało się ze mnie:) Nogi paliły mnie żywym ogniem:) Na miejscu okazało się, że zajęcia prowadzi moja nauczycielka w-f z gimnazjum:))) Postanowiłam uczęszczać na zajęcia:) Niestety ze względu na mój system pracy (a raczej brak systemu) nie mam możliwości chodzić co tydzien na te zajęcia które chcę, ale w dni wolne śmiało będę śmigać. A jest tych zajęć od groma:) pilates, zumba, trening funkcjonalny, gimnastyka akrobatyczna, trening odtłuszczający (ide w czwartek), gym mix, taniec, body shape i wiele wiele innych:) rewelacja:))

Jutro robimy te pożegnanie... wrrrr... na pewno będę się oszczędzać, ale i poszaleje:) pożegnanie to pożegnanie.

Rower w końcu w domu:) jutro do południa popedałuje:)

Miłego wieczoru:)

pa