i 35 dni bez słodycze, ale ten czas leci:))) Teraz już mi coraz łatwiej, mam nadzieję, że do końca będzie już z górki:)
Dziś wolne, jeszcze 4 razy do pracy i 9 dni urlopu:)) Ale się wyśpie... w końcu.
Dziś troszkę poćwicze, bo przez ostatnie dni tylko praca i praca.
Byłam na USG i mam kamole w lewej nerce:/ Zrobie w przyszłym tyg wyniki z moczu i krwi i pójdę z wynikami, niech cos z imi zrobi.
Tyle na dziś.
Do następnego
angelisia69
14 kwietnia 2015, 16:52no to masz sile skoro tyle wytrzymujesz ;-) oby jak najdluzej,slodycze zadnych wartosci odzywczych nie wnosza!Oj wspolczuje kamieni,ale pewnie dostaniesz jakies leki i odpowiednia diete i ci sie szybko rozbija.My kobiety to mamy latwiej je wysikac,gorzej z facetami :/
kinnkaa
14 kwietnia 2015, 17:13chociaż tyle sprawiedliwości:)
Nastazjaaa
14 kwietnia 2015, 13:44OMG! Gratuluje wytrwałości bez jedzenia słodyczy :) Ja nawet jak bym bardzo chciała to czasami się na coś skuszę :O
kinnkaa
14 kwietnia 2015, 17:13ja do tej pory tez sie zawsze skusiłam, a od ponad miesiaca slodyczowy celibat