Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ignorancja i glupota granic nie maja...


Przeczytalam wczoraj artykul o tym co najlepiej jesc wieczorami a czego unikac, ze lepiej zjesc bialko niz weglowodany i tak np, mieso jest bardziej polecane niz owoce etc.. Autor napisal, zeby nie jesc wieczorem owocow z jogurtem naturalnym bo i jedno i drugie zawiera duzo cukru. Nie chodzi mi o sam artykul a o barana, ktory skomentowal ponizej, ze autor wypisuje bzdury, bo nabial nie zawiera cukru! Oraz jak to sam robi sobie twarozek i nie dodaje do niego cukru, wiec jego twarozek, jak i jogurty naturalne go nie zawieraja :)! Wszystko napisane autorytatywnym, wszechwiedzacym tonem, z wykrzyknikami :). Malo mnie szlag nie trafil :). Nie powinno mnie to obchodzic ale naprawde mnie denerwuje tak skrajna glupota. Malo tego, taki ktos jeszcze "pulta sie" na glupote innych, nieswiadom zupelnie swojej ignorancji i bzdur jakie wypisuje.. Kolejny kwiatek, to "pani madralinska" piszaca jak to najlepsza dieta to (tu podala jakies wykwintne i przesadzone dania, ktore chociaz sa smaczne to nikt tak nie je przez caly czas) oraz jak przygotowuje je w chinskiej paltelni "wog", ktora wszystkim poleca. Znowu - aurotytatywny i wszechwiedzacy ton. Wialo od wypowiedzi typowa osoba, ktora probuje wyjsc na kogos ze swiatowym doswiadczeniem a jedynie sloma z butow jej wychodzi.. Znam takie osoby.. Wyjechaly za granice, powiodlo im sie finansowo, dzieci zmieniaja nazwiska jakby wstydzily sie swoich korzeni a oni sami sie nie zmieniaja i znajomosc win, nurkowanie i gra w tenisa nie zmienia faktu, ze sa to Ci sami ludzie jakimi ich pamietam - sloma i chamstwo zawsze wychodzi z ludzi, nie wazne ile maja kasy i jak bardzo probuja "wtopic sie" w otoczenie. I vice versa, jezeli ktos ma klase to zawsze bedzie ja mial. To sie ma albo nie. Nie mozna sie tego nauczyc ani kupic.

Och cos mnie ponioslo.. Ale denerwuje mnie ludzka glupota. Sama jestem osoba, ktora uwaza ze zawsze ma racje. I rzeczywiscie, w niektorych sprawach, przyznam nieskromnie - mam :). Jezeli nie zawsze to w 99% - kazdy sie czasem myli ;). ALE, jezeli udowodni mi sie blad to sie do niego przyznaje. Poza tym, zycie za granica mnie nie zmienilo. Nie probuje z siebie zrobic kogos, kim nie jestem, nie zadzieram nosa, nie zachowuje sie jakbym zjadla wszystkie rozumy.. Jestem uparta w dziedzinach, na ktorych sie znam ale mam swiadomosc, kiedy stapam to terenie o ktorym nie mam pojecia i wtedy sie ucze czegos na ten temat albo sie nie odzywam tylko slucham. Mam swiadomosc siebie! Jak mozna sie uchowac na swiecie wierzac w glupoty typu "nabial nie posiada cukru, chyba, ze go dodam"... Mozna. I to jest przerazajace. Poziom nauczania, ktory wypuszcza takich ludzi w swiat jest przerazajacy rowniez..

No niewazne.. Chcialam z siebie wylac ciut frustracji, bo czuje jak we mnie narasta.. Szczegolnie a propos ludzi, ktorym wydaje sie ze zjedli wszytkie rozumy, nie zdajac sobie sprawy, ze jest zupelnie na odwrot...

Pozdrawiam Was i zycze sukcesow na kazdym polu :).

  • irena.53

    irena.53

    16 maja 2014, 21:24

    Tak to prawemu człowiekowi, czasami trudno jest zapanować nad czyjąś głupotą I ignorancją . Uczmy się spokoju, , ja też tego uczę się,nad panowaniem nad sobą gdy widzę takie coś taka debilnośc, pprymitywizm. Pozdrawiam Cię Kitton serdecznie, pa

  • irena.53

    irena.53

    16 maja 2014, 21:20

    Komentarz został usunięty

  • virginia87

    virginia87

    10 maja 2014, 15:56

    są ludzie i ludziska :) i tacy o mądralińscy też co komentują nie znając tematu :)

  • magdaln

    magdaln

    10 maja 2014, 09:20

    Komentarz został usunięty