Jestem zachwycona sokowirówką:) Tak jak mówiłam pierwszy sok jaki sobie zrobiłam to z jabłek-smak dzieciństwa mi się przypomniał:) a drugi to był kubuś domowej roboty marchewka dwa jabłka i garść winogron-no rewelacja po prostu:)
Dzisiaj było nadprogramowe Prince Polo tak mnie jakoś naszło więc do bilansu trzeba było doliczyć 200 kcal, w związku z powyższym po zakończeniu wpisu wsiadam na 200 kcal na rowerek czyli pół godzinki:) Kara za grzeszek musi być;)
Musiałam dzisiaj wyprać kota bo wrócił czarny jak noc, a że ma sporo białego to się zrobił czarno szaro bury. No i się obraził he he ale przejdzie mu jak wyschnie.
Jak pojeżdżę to się zacznę ogarniać, mam zamiar spalić trochę kalorii na imprezie- dzisiaj grzecznie a jutro alkoholowo...
A Wy jakie macie palny na andrzejki?? bardzo grzeszne?
Dzisiaj było nadprogramowe Prince Polo tak mnie jakoś naszło więc do bilansu trzeba było doliczyć 200 kcal, w związku z powyższym po zakończeniu wpisu wsiadam na 200 kcal na rowerek czyli pół godzinki:) Kara za grzeszek musi być;)
Musiałam dzisiaj wyprać kota bo wrócił czarny jak noc, a że ma sporo białego to się zrobił czarno szaro bury. No i się obraził he he ale przejdzie mu jak wyschnie.
Jak pojeżdżę to się zacznę ogarniać, mam zamiar spalić trochę kalorii na imprezie- dzisiaj grzecznie a jutro alkoholowo...
A Wy jakie macie palny na andrzejki?? bardzo grzeszne?
kompleksik1991
26 listopada 2011, 10:36ja andrzejki spędzę z moim kochanym:) nigdzie nie pójdziemy, ale moze wymyślimy coś ciekawego;) Oj tez bym sobie chciała kupić taką sokowirówkę,ale narazie nie mam funduszy może kiedyś:)
Jabluszkowa
25 listopada 2011, 23:23Nie ma to jak własny sok :) Uwielbiam takie.
Iwantthissobadly
25 listopada 2011, 23:09hehe;D no to biedny kotek:P ale nie trzeba było się brudzić;p co do sokowirówki-kurcze aż smaka mi zrobiłaś;)na pewno jak będę już na swoim ze swoim Misiem to zainwestuję między innymi w takie cacuszka:D
Julka700
25 listopada 2011, 23:00Sokowirówka to moje zbawienie :) Soczki..hmm.. ponieważ mój luby uwielbia marchewkowy jednodniowy dlatego tez smaki są dość monotonne : marchewkowe :P Osobiście nie polecam kiwi!!!! fuj.. kup sobie blender, to jest też fantastyczna sprawa : np. marchewka z sokowirówki plus banan i wszystko potraktowane blenderem... boskie.. winogrona, gruszki, pomarańcze uwielbiam... lączysz co chcesz i jak chcesz aj i oczywiście grejfrut ;) a Andrzejki.. hm.. nie zaskoczę Cie.. nocne dyżury : sobota, niedziela i poniedziałek i tak juz od ponad roku co tydzień ;) Udanej imprezki!!
fcuk0
25 listopada 2011, 20:52mniam, mniam! zazdroszczę takiej maszynerii! baw się dobrze na bibce, pewnie sporo kcal spalisz!:)
BlackWithDreams
25 listopada 2011, 19:33:) napewno te soczki smaczna i co najważniejsze zdrowe i bez żadnej chemii :) ja grzesznych planów na andrzejki nie mam hehe moze jakieś piwko tylko z moim wypiję :) kot sie obraził ale mu przejdzie, gorzej jak ci zrobi na złość i znowu pojdzie gdzieś i wróci taki jak był przed praniem hehe :D ja kcal nie licze tylko jem tak na oko ale skoro waga spada to wygląda na to,ze jem poprawnie :) i masz rację, jak sie kładę poźno to mogę jeść tak,ą pożną kolację :) co do wagi to szczerze powiem,że nie wiem , jakos ostatnio sie nie ważyłam z poniedziałek będzie ważenie,a że za chwilę jadę do mojego i będę u niego do niedzieli to nie wszystkie posiłki będą takie jak powinny być (będę sie ograniczać do małych ilości) więc jakiegoś wielkiego spadku w pon sie nie spodziewam , no ale zobaczymy jak będzie :) mam nadzieję,że jednak coś ubędzie :) a mój cel chyba będzie przedłużony, na razie taki ustawiłam bo jak juz do niego dojdę to chcę zobaczyć jak wtedy bede wyglądała a jeśli nadal nie będzie mi sie do końca podobała moja figura to ustawię nowy cel na pasku :)
BrightNight
25 listopada 2011, 19:21ehhh też bym sobie poszalała, mogę z Tobą?:) i tak jak pisałaś u mnie taki mały grzeszek to nie grzech:P
Zudoarichiko
25 listopada 2011, 19:16też bym się soczku napiła :) a co do andrzejek no cóż w domu ehhh już mnie to meczy :/
Tysiia
25 listopada 2011, 19:12SOKOWIRÓWKA JEST SUPER :) JA MAM W ROBOCIE KUCHENNYM JAKO JEDNĄ Z FUNKCJI SOKOWIRÓWKĘ, ALE WTEDY MUSZĘ WYCIĄGAĆ CAŁEGO ROBOTA I SKŁADAĆ GO WIĘC TEŻ MYŚLĘ O SOKOWIRÓWCE OSOBNO :))) TEŻ FAJNYM ROZWIĄZANIEM JEST BLENDER ALE TO JUŻ BARDZIEJ ROBIĘ SOBIE NIM PUDDINGI I KOKTAJLE :) TYLKO POZOSTAJE JESZCZE JEDNO PYTANIE TYLE SPRZĘTÓW NIE MA GDZIE TEGO TRZYMAĆ W DOMU HIHIHIHI ;P A NA ANDRZEJKI JUTRO IDĘ Z NARZECZONYM DO ZNAJOMYCH;))) BAW SIE DOBRZE KOCHANAAAA ;*****
piersiastamycha
25 listopada 2011, 18:32Hehe.. moje koty by oszalały, bo ich nigdy nie moczyłam, ale siedzą w domu, nie wychodzą więc nie wymagają prania:)),Gratuluję udanego zakupu:), i ja też muszę narzeczonego poprosić o sokowirówkę tym bardziej jak święta się zbliżają będzie okazja, hehe:)A my chyba nigdzie się nie ruszymy, bo do późna pracuje i jutro niestety też:(, buu..