TAK TAK !!!
( mam zamiar krzyczeć dzisiaj;p If You know what I mean)
Cieszę się ze ten mój słodki głupol przyjedzie , jak Go dzień nie widzę to mi się tęskni. Jak ja Go kocham...to takie miłe uczucie kochać i być kochanym....;)
Zawsze jak dzwoni tak słodko się do mnie odnosi..:)
Codziennie rano czeka na mnie SMS na dzień dobry..:)
Kiedy się pokłócimy-dąży jak najszybciej do tego żeby się pogodzić, to mi się w Nim między innymi podoba ze nie jest taki zawzięty;) jak ja na przykład:)
Chociaż ostatnio się zmieniłam, wczoraj nawet mnie wychwalał, i porównywał co się działo dwa lata temu , jakie robiłam sceny i o co. A teraz nie ta sama osoba. Powiedziałam Mu niech wie ze to nie przychodzi mi łatwo, tylko to jest ciężka praca nad sobą każdego dnia, a niekiedy zaciskanie zębów i łzy w oczach żeby nie wybuchnąć zazdrością.
W tym miesiącu znowu będzie kilka prób dla mnie-Studniówki imprezy firmowe..ech taki los dziewczyny DJa
Ale ma z tego dobra kasę ( trzy razy tyle co miesięcznie za siedzenie w biurze dostaje!) więc nic już na to nie mówię. Nie chodzi z kolegami na piwo ani na imprezy, jeśli już to spotykają się u niego raz na dwa trzy miesiące i piją;) No i na treningi piłki nożnej jeździ mimo ze jako prezes nie ma obowiązku-ale dla formy
Ale się o Nim rozpisałam limit chwalenia się chłopem wyczerpany do końca miesiąca;p
waga 52 kg
10 dag mniej;p to bardzo dobrze bo wczoraj miałam kaloryczny obiad....wątróbka
Ale po wątróbce były 2 godziny ćwiczeń ha wracam do dawnej formy z ćwiczeniami
MENU:
4 plasterki szynki i pół pomidora 250 kcal
kawa+prince polo 200 kcal
udko z kurczaka gotowane+kalafior i brokuł 350 kcal
kilka orzechów 50 kcal
szklanka soku z grapefruita 100 kcal
rosół z ziemniakami i makaronem 300 kcal
activia 100 kcal
RAZEM 1300 kcal
Miłego dnia Wam życzę Chudzinki, będziemy piękne tylko musimy walczyć!!!
( mam zamiar krzyczeć dzisiaj;p If You know what I mean)
Cieszę się ze ten mój słodki głupol przyjedzie , jak Go dzień nie widzę to mi się tęskni. Jak ja Go kocham...to takie miłe uczucie kochać i być kochanym....;)
Zawsze jak dzwoni tak słodko się do mnie odnosi..:)
Codziennie rano czeka na mnie SMS na dzień dobry..:)
Kiedy się pokłócimy-dąży jak najszybciej do tego żeby się pogodzić, to mi się w Nim między innymi podoba ze nie jest taki zawzięty;) jak ja na przykład:)
Chociaż ostatnio się zmieniłam, wczoraj nawet mnie wychwalał, i porównywał co się działo dwa lata temu , jakie robiłam sceny i o co. A teraz nie ta sama osoba. Powiedziałam Mu niech wie ze to nie przychodzi mi łatwo, tylko to jest ciężka praca nad sobą każdego dnia, a niekiedy zaciskanie zębów i łzy w oczach żeby nie wybuchnąć zazdrością.
W tym miesiącu znowu będzie kilka prób dla mnie-Studniówki imprezy firmowe..ech taki los dziewczyny DJa
Ale ma z tego dobra kasę ( trzy razy tyle co miesięcznie za siedzenie w biurze dostaje!) więc nic już na to nie mówię. Nie chodzi z kolegami na piwo ani na imprezy, jeśli już to spotykają się u niego raz na dwa trzy miesiące i piją;) No i na treningi piłki nożnej jeździ mimo ze jako prezes nie ma obowiązku-ale dla formy
Ale się o Nim rozpisałam limit chwalenia się chłopem wyczerpany do końca miesiąca;p
waga 52 kg
10 dag mniej;p to bardzo dobrze bo wczoraj miałam kaloryczny obiad....wątróbka
Ale po wątróbce były 2 godziny ćwiczeń ha wracam do dawnej formy z ćwiczeniami
MENU:
4 plasterki szynki i pół pomidora 250 kcal
kawa+prince polo 200 kcal
udko z kurczaka gotowane+kalafior i brokuł 350 kcal
kilka orzechów 50 kcal
szklanka soku z grapefruita 100 kcal
rosół z ziemniakami i makaronem 300 kcal
activia 100 kcal
RAZEM 1300 kcal
Miłego dnia Wam życzę Chudzinki, będziemy piękne tylko musimy walczyć!!!
Paprotkaaaa
12 stycznia 2012, 19:26hehe ja tez tak mam ze lubie chwalic swojego J :)) ale wiesz lepiej nie chwalic zeby sie nie zepsuł hehe buziak;*
BlackWithDreams
12 stycznia 2012, 19:22Kurczę Kizia coś Ty zrobiła, jak dodałam komentarz to mi już całkiem inne zdjęcia w Twojej notce wyskoczyły :( i nie zdążyłam podkraść tego ostatniego :P
BlackWithDreams
12 stycznia 2012, 19:21Śmiało słońce sobie podkradaj moje motywatorki :) w końcu te zdjęcia nie są tylko dla mnie, lecz dla wszystkich :)) ja za to dziś Ci podkradnę to ostatnie zdjęcie- mega mnie motywuje aaa :)))) widzę,że w twoim związku Ty jestes bardziej zawzięta, u mnie z kolei i ja i on jesteśmy uparci i zawzięci ale i tak zawsze on pierwszy odpuszcza..hehe więc chyba jednak ja jestem większym uparciuchem ;)) no skoro tyle miesięcznie zarabia to musisz zacisnąć ząbki i przeboleć ale za to potem będzie Cię wychwalał pod niebiosa :))
kompleksik1991
12 stycznia 2012, 16:47ciagle jestem pod wrażeniem ile czasu Ty ćwiczysz:) podziwiam:) ale jak widać ciężka praca się opłaciła bo kg spadają:) Kochana bardzo Ci gratuluję, no i osiągnięcie celu jest bardzo bliskie:):):) walka z wybuchami zazdrości...oj skąd ja to znam:) u mnie też tak jest ale też zrobiłam w tym ogromne postępy i mój Kochany to docenia:):)pozdrawiam cieplutko:)
dietasamozuo
12 stycznia 2012, 15:22zajebiste dupsko, ja bym chciałaa, *.* :DDD ja mam płaskodupie jakieś wiec wiesz xD
Zudoarichiko
12 stycznia 2012, 14:14Ty chwalipięto ;p a tak z ciekawości nie robisz się mniej zazdrosna też z powodu że chudniesz i widzisz że robisz się coraz bardziej atrakcyjna dla płci przeciwnej?? bo ja chyba tak trochę mam , jak widzę że mój mąż zauważa że inne samce patrzą się na mnie i cieknie im ślinka to moja samoocena wzrasta a tym samy zazdrość o niego maleje .... bo wiem że on robi się dumny jak paw i przestaje patrzeć na inne tylko patrzy na mnie :D
Nefertiti1985
12 stycznia 2012, 13:16noooo ejjjjjj.....zawstydzasz mnie!!! żeby to od razu majty ściągać ;P takie rzeczy to tylko dla męża robię i nie majty tylko majteczki...heheheee ;d :***************
Nefertiti1985
12 stycznia 2012, 13:13niegrzeczna dziewczynka z Ciebie!!! co to ma być za TAK!!! TAAAK!!! heheheeee ;P widzisz kochana- twój facio sam zauważył, że już nie jesteś taką zazdrośnicą!!!! jednak się opłaca pracować nad sobą!!!!!! a Twoja waga coraz piękniejsze cyferki pokazuje :D ściskam :****
pauvrette
12 stycznia 2012, 13:00Oj no i znowu powtórzę - zazdroszczę Wam tej miłości, ale wzięłam sobie do serca to co mi napisałaś, że nic nie przychodzi łatwo a piękno związku jest wynikiem czasu i pracy nad sobą. Dlatego nie poddaje się i liczę na to, że będzie lepiej... Cieszę się Twoim szczęściem, bardzo! :***
Oluniunia
12 stycznia 2012, 12:55heh spoko pytaj :D Chętnie pomogę :) Zrobiłam sobie peeeełno siniaków ale tylko za 1 razy jak dorwałam się do tej bańki i masowałam jak szalona :D później już pooglądałam kilka filmików na allegro i dowiedziałam się jak to robić dobrze :) a maseczkę znalazłam gdzieś na necie :) Słyszałam że algi morskie są bardzo dobre na cellulitis i zdecydowałam się na ich hodowlę ale mam na razie ich za mało żeby zrobić jakikolwiek kosmetyk :D
Oluniunia
12 stycznia 2012, 12:20niestety nie mam zdjęć :( u mnie przyczyną były głównie tabletki anty... ;/ a stosowałam maseczkę a kawy cynamonu i imbiru 2 razy w tyg i owijałam się folią na godzinę :D masowałam bańką chińską co drugi dzień i 2 razy w tyg brałam kąpiel z matą ozonową:D moja mamuśka kupiła podróbę na allegro a ja ją pokochałam :D takie małe jakuzzi w wannie :)
Tysiia
12 stycznia 2012, 12:20ćwicz ćwicz Malenka :)) bo jak przyjdzie praca już tyle czasu mozesz nie miec na cwiczenia ;d ja dzis od 14 do 22 work, a wstałam o 11 i kiedy tu cwiczyc, jak trzeba sie wykapac, obiadek zrobic itp hihihih :)))) ale daje rade buziale:*
Oluniunia
12 stycznia 2012, 12:12żebyś widziała moje nóżki z pół roku temu !!! :OOO To był horror!! Cellulitis od kolan aż po żebra !:O teraz sama jestem z nich zadowolona więc dziękuje za komplement :D
BrightNight
12 stycznia 2012, 12:08ależ ty mu słodzisz kochana:) chudzinko ty moja:*
XXXJAXXX
12 stycznia 2012, 11:32ojoj...ponad 60-kiedys jeszcze przed ciążą tyle wazyłam,i nie czułam się rewelacyjnie...u mnie wszystko odkłada sie na pupie i udach, i troche też na bzruchu-to chyba efekt 8 h codziennie za biurkiem.także nigdy więcej 60 heh...a Tobie już tak niewiele do celu brakuje!
Oluniunia
12 stycznia 2012, 11:32super że wam się układa :) Wahania nastroju u kobiety no normalne, ja kiedyś przy braniu tabletek anty tak zdurniałem że wpadałam w histerie kiedy mój np mówił że jestem rozczochrana... :D Fajnie że się zmieniłaś i jesteś dzięki temu szczęśliwa :) I gratuluje świetnego chłopaka.. trzymaj go :)
agressiva
12 stycznia 2012, 11:30Na pewno byłoby mu bardzo miło jakby wiedział jak go zachwalasz ;) A z Twojej strony świetnie, że się zmieniasz, że robisz to dla Niego, dla Was, by było wam lepiej, mimo, że takie zmiany przychodzą bardzo, bardzo ciężko ;)
Naaii
12 stycznia 2012, 11:24Mała ale może bez tego Prince Polo ;D nie lepszy baton musli? :> Odezwę się później bo mój chce kompa.. ;> ajj.. tak to jest jak chłop zdobywa awanse przez net ;D hehe.. kursuje się :)) Niebawem koniec.. dzięki Bogu.. ;D buźki ;**
beyonce1989
12 stycznia 2012, 10:10świetnie że tak się Wam układa...:) i dobrze że on widzi jak nad sobą pracujesz:)
Aspenn
12 stycznia 2012, 09:57Wiesz ja byłam strasznie zazdrosna o jego byłą,mimo że nigdy nie dał mi powodu do zazdrości bo zerwał z nia całkowity kontakt po zerwaniu,ale byłam zazdrosna że był ktoś przedemną.Oj męczyło mnie to strasznie ale z biegiem lat,te myśli sie zatarły,ja dorosłam i wiem że mnie bardzo kocha.Więc już mnie to nie męczy.A tak normalnie to też bywam troszkę zazdrosna,ale bardziej to takie moje widzimisię bo mój eM naprawdę nigdy nie dał mi powodów.