Skarb pojechał.....
Ale mi znowuż dogodził pieszczotami mmm głaskał , kiział-miział coś ponad 40 minut zanim przeszliśmy do rzeczy....myślałam że zwariuje , tak się starał ze ojoj...
Ciekawe ile kalorii spaliliśmy dzisiaj;p No ja to chyba sporo bo cała mokra byłam;p
No i powiedział fajny masz ten brzuszek...ha miło nice:)
Wiecie mam cel, aby do 14 lutego schudnąć do 50 kg
Albo przynajmniej 51:)
Będę się czuła jeszcze bardziej pewna siebie...kiedy będę robić dla Niego pikantny performence..
a będzie to wyglądać mniej więcej tak tylko bez rękawiczek i będą zakolanówki, cała na czarno;)
Tym będę żyła cały miesiąc...sama jestem podekscytowana tym występem, nigdy nie byłam taka szczupła kiedy tańczyłam dla niego...
Już mam plan na następny striptiz tym razem będzie mundurek a co!
Ok idę poczytać co u Was bo nie było kiedy. Za jakiś tydzień będę robić czystki wśród znajomych, bo już nie ogarniam;) Kto zagląda przynajmniej dwa , trzy razy w tygodniu do mnie nie musi się obawiać;)
Ach dla Ciebie BlackWithDreams:*
Ale mi znowuż dogodził pieszczotami mmm głaskał , kiział-miział coś ponad 40 minut zanim przeszliśmy do rzeczy....myślałam że zwariuje , tak się starał ze ojoj...
Ciekawe ile kalorii spaliliśmy dzisiaj;p No ja to chyba sporo bo cała mokra byłam;p
No i powiedział fajny masz ten brzuszek...ha miło nice:)
Wiecie mam cel, aby do 14 lutego schudnąć do 50 kg
Albo przynajmniej 51:)
Będę się czuła jeszcze bardziej pewna siebie...kiedy będę robić dla Niego pikantny performence..
a będzie to wyglądać mniej więcej tak tylko bez rękawiczek i będą zakolanówki, cała na czarno;)
Tym będę żyła cały miesiąc...sama jestem podekscytowana tym występem, nigdy nie byłam taka szczupła kiedy tańczyłam dla niego...
Już mam plan na następny striptiz tym razem będzie mundurek a co!
Ok idę poczytać co u Was bo nie było kiedy. Za jakiś tydzień będę robić czystki wśród znajomych, bo już nie ogarniam;) Kto zagląda przynajmniej dwa , trzy razy w tygodniu do mnie nie musi się obawiać;)
Ach dla Ciebie BlackWithDreams:*
Tysiia
13 stycznia 2012, 10:43brzusia cudownego Ci zazdroszcze, ale jednoczesnie sama pracuje na swoim ;DDDDD
beyonce1989
13 stycznia 2012, 10:21widzę że udało się z Twoim TŻ :)na pewno dużo spaliliście...a taki komplement..no rewelacja;)
agressiva
13 stycznia 2012, 09:4150/51kg do Walentynek jest jak najbardziej realne ;) A zakolanówki są ultrasexy!
pauvrette
13 stycznia 2012, 09:15Nie umiem opisać tych ćwiczeń.. To są takie wymachy ugiętymi w łokciach rękami, które ćwiczą mięśnie podtrzymujące biust (mięśnie nad biustem :) Na wf nam kobieta kiedyś pokazywała i tak mi się zapamiętało, to są też ćwiczenia jak ktoś się garbi bo prostują się ramiona :)
kompleksik1991
13 stycznia 2012, 08:40oj Kochana jakie Ty masz ciekawe życie...:):) taki komplement od mężczyzny to podwójny sukces:):) no i proszę mnie nie wykasować:):):*
Aspenn
13 stycznia 2012, 06:00I ja myślę nad kupnem mundurka,ale jeszcze nie wiem w jakim zawodzie hihi:)mam nadzieję że mnie czystki nie dosięgną:)
Zudoarichiko
12 stycznia 2012, 23:39Ja już mam mundurek w swojej szafie tyle ze masażystki :) jak się w niego ubrałam rok temu na bal przebierańców to gdybym nie była zajęta to było by niezłe rwanie :D
BlackWithDreams
12 stycznia 2012, 22:47Ale mi się buzia zaśmiała jak o mnie wspomniałaś :D raz bo mi bardzo miło,a dwa bo akurat w dzisiejszej notce też wspomniałam o Tobie, hehe taki miły przypadek :))) juz sobie podkradłam motywację :)) skoro byłaś cała mokra to napewno dużooo kalorii poszło precz :)) Nie dziwię Ci się,że jesteś podekscytowana występem i wierzę,że uda Ci sie dojść napewno do 50, a do 51 to już napewno :)))
ajkaQ
12 stycznia 2012, 22:45o widzę że wieczór spędziłyśmy podobnie:-))ach Ci faceci to potrafią nas rozpalić;-)w walentynki to dopiero spalisz kalorii :-))
Nefertiti1985
12 stycznia 2012, 22:39No to nic tylko pozazdrościć takiego pożycia ;) chyba jesxcze nie ochlonelas po igraszkach..heheheeee ;) zazdroszczę! Ja przez moje nieakceptowanie siebie nie umiem być tak pewna siebie w tych sprawach! Nooo to walentynki zapowiadają się super :) Twój facet będzie megaaaa zadowolony-oni uwielbiają dostawać właśnie takie prezenty ... :D mojemu się marzy taka hot uczennica w białych.podkolanowkach i koniecznie w dwóch warkoczykach zakończonych czerwonymi kokardami....ehhhhh może kiedyś-jak schudne!!! Boooooziammm kochana :***
zemra79
12 stycznia 2012, 22:29zazdroszcze. a do walentynek masz tylko zgubic 2kg to na pewno Ci sie uda