Ależ się stęskniłam za tańcami aaaa!!!! i umówiłam się z koleżanką,
więc będzie mi raźniej. Planuję iść w granatowych jeansach, czarnej
koszulce i czarnych szpilach tych od Skarbka. Jak zdobędę aparat to
zrobię fotki na imprezie o i Wam pokażę moją figurę z 52 kg ;)
Planuję zjeść pyszną sałatkę z mozzarellą , alkoholu nie będę pić;) trzeba wykorzystać możliwość spalenia jak największej ilości kalorii:)
Wczoraj po raz pierwszy nie ćwiczyłam Ale wstyd! NO ale godzina wspólnej aktywności tez się chyba liczy nie??;p
Dzisiaj za to trochę będzie marszu po mieście bo mam kilka drobiazgów do załatwienia, po obiadku rower i na rzeźbę (1,5 godziny) a wieczorem tańce, mam w planie zobaczyć w sobotę na wadze 51 i coś po przecinku:)
No i usunęłam część osób które mnie zaprosiły i do tej pory nie zostawiły komentarza. Chyba nie będę przyjmować nowych zaproszeń , bo chcę poświęcić swój czas tym z Was które mnie go poświęcają, a poznawanie nowych dziewczyn od początku, ich historii itd zajmuje sporo czasu.Więc wybaczcie jeśli usunęłam a czytałyście po cichutku;)
MENU:
jajecznica z 2 jaj na brokułach i cebulce z ketchupem 350 kcal
kawa + prince polo 200 kcal
ryba bez panierki na teflonie+surówka z kwaszonej kapusty 350 kcal
jabłko 70 kcal
jogurt 100 kcal
NO I SAŁATKA Z MOZZARELLĄ
nie wiem ile może mieć ale zjem na pół ze Skarbkiem
Bilans MAX 1400-1500 kcal
Miłego weekendu kruszynki:):*:*:*
Planuję zjeść pyszną sałatkę z mozzarellą , alkoholu nie będę pić;) trzeba wykorzystać możliwość spalenia jak największej ilości kalorii:)
Wczoraj po raz pierwszy nie ćwiczyłam Ale wstyd! NO ale godzina wspólnej aktywności tez się chyba liczy nie??;p
Dzisiaj za to trochę będzie marszu po mieście bo mam kilka drobiazgów do załatwienia, po obiadku rower i na rzeźbę (1,5 godziny) a wieczorem tańce, mam w planie zobaczyć w sobotę na wadze 51 i coś po przecinku:)
No i usunęłam część osób które mnie zaprosiły i do tej pory nie zostawiły komentarza. Chyba nie będę przyjmować nowych zaproszeń , bo chcę poświęcić swój czas tym z Was które mnie go poświęcają, a poznawanie nowych dziewczyn od początku, ich historii itd zajmuje sporo czasu.Więc wybaczcie jeśli usunęłam a czytałyście po cichutku;)
MENU:
jajecznica z 2 jaj na brokułach i cebulce z ketchupem 350 kcal
kawa + prince polo 200 kcal
ryba bez panierki na teflonie+surówka z kwaszonej kapusty 350 kcal
jabłko 70 kcal
jogurt 100 kcal
NO I SAŁATKA Z MOZZARELLĄ
nie wiem ile może mieć ale zjem na pół ze Skarbkiem
Bilans MAX 1400-1500 kcal
Miłego weekendu kruszynki:):*:*:*
kompleksik1991
14 stycznia 2012, 10:01ja nie zostałam usunieta:):) i bardzo się cieszę:):):) no ale wkońcu nie było powodów:):)
Iwantthissobadly
13 stycznia 2012, 23:30ooo mnie nie usunęłaś:D a tylko byś spróbowała,to byś dostała na ten swój chudy tyłek o!:P ajjj zazdroszczę Ci dzisiejszej imprezki i na pewno będziesz wyglądać mega!a jak jeszcze idziesz z kumpelą to już w ogóle potancujecie i kalorii spalisz gromy i na wadze będzie 51 z przodu!jestem o tym przekonana!:)))Kochanie baw się dobrze Chudzino:D
ajkaQ
13 stycznia 2012, 22:50oooo jak bym sobie na imprezę wyskoczyła już mnie nosi:-))) musiałam ograniczyć imprezy z powodu braku pracy a co za tym idzie oszczędności musiałam poczynić ale niech no ja pierwszą wypłatę teraz łapnę to całe miasto moje ;-D udanej zabawy kochana :*
Zudoarichiko
13 stycznia 2012, 21:37o tak też bym sobie potańczyła :) a te wasze wspólne wysiłki to pewnie są intensywne więc na 100% się liczą :D i trzymam kciuki za te 51 i najlepiej bez haczyka :)
Sunshine...
13 stycznia 2012, 19:23O nowy awatarek :) Bardziej sexi :P Gratuluję podejścia do ćwiczeń, że tak codziennie sumiennie trenujesz :P No i jeszcze do tego dodatkowe, wiadomo jakie, aktywności, to już w ogóle :)
BlackWithDreams
13 stycznia 2012, 18:20Oczywiście,że wysiłek we dwoje też się liczy. Ja mam już trochę oczyszczone sumienie co do ćwiczeń, bo też tenże wysiłek zaliczyłam hehe :)) baw się dobrze na imprezie słońce :))
LillAnn1
13 stycznia 2012, 17:35wiesz co myślałam żeby do tabletek przez jakiś czas brać asequrelle bo ona ponoć pomaga w zatrzymywaniu wody bo to chyba własnie jest ten problem u mnie. Ja się tez zmuszam do ćwiczeń ale w trakcie już chcę je dokończyć i być zadowolona z siebie. Gdybym jeszcze mogła zacząć w końcu być zadowolona ze swojej wagi. Udanej imprezy kochana..ależ bym chciała gdzieś iść potańczyć,nie zeszłabym z parkietu całą noc
fcuk0
13 stycznia 2012, 13:56aa! siema sucharr!:D znikasz, znikasz! waga ciagle spada! oh, jak ja zazdroszczę! powodzenia, baw się dzis wyborowo na tym dancingu;p
Aspenn
13 stycznia 2012, 13:43Ja na rozdzielnej zeszłam ładnie do 63,5.Jednak potem to przy przechodzeniu na normalne jedzenie miałam problemy z żołądkiem,wzdęcia i takie tam.Organizm sie odzwyczaił i ciężko mu było przejśc na normalny tryb.Teraz też staram sie nie łaczyc,ale z tym różnie bywa,nie ma tragedii jeśli połaczę:)Raz tak,raz tak:)ale fakt napewno ta dieta jest jest zdrowa:)
Aspenn
13 stycznia 2012, 12:37Nie no pewnie że spaliłaś,wspólne cwiczenia są najlepsze hihi:)patrzę na twoje menu i sie zastanawiam (bo może nie doczytałam gdzieś)czy stosujesz dietę niełaczenia czy poprostu mż?pytam bo często nie łączysz białka z węglami.Kiedyś nie łączyłam wcale i waga ładnie spadała:)a teraz mam różnie,raz łaczę raz nie:)udanych tańców:*
Neli21
13 stycznia 2012, 11:31Hm ale Ty jesz to mało, czy to xxl?:D
Neli21
13 stycznia 2012, 11:22Wiem, wiem :) No ale cóż było minęło :) jakie Ty to prince-polo jesz? może ja też zacznę jak mam ochotę na słodkie, lepsze to niż batonik :P
Neli21
13 stycznia 2012, 11:11Ah imprezka, ja co prawda nie chodzę bo jakoś nie lubię ale Tobie życzę udanej zabawy. Ja dzisiaj leczę kaca :P wypiłam wczoraj Uwaga aż 2.5 piwa i poszłam spać przed 22 wstyd... w dodatku nie obyło się bez zwracania, a dzisiaj boli mnie głowa;/ zrób fotki, zrób i pokaż :)
LillAnn1
13 stycznia 2012, 11:01Witaj kochana,ja mam na razie stagnację.Wczoraj nie ćwiczyąłm ale to dlatego,zę miałąm już w domu okropny syf,brud że hoho.Musiałam wybrać,albo niezadowolona mina R. i mój niesmak,że kobieta w domu a tu bałagan. Podłoga to aż się lepiła i wielkie krople brudnych plam bo mały co chwilę czymś ją ubrudzi. Kurze,pranie itp.No ale duzo sie ruszałam sprzatajac wiec jakas forma ruchu tez była. Ja kiedys tez zrobiłam striptiz dla mojego chłopaka(nie obecnego) i długo szukałam piosenki do której bym tańczyła. Wybrałam tą http://www.youtube.com/watch?v=lKVlDcozASk bo ona wtedy byłą modna i szalałam za nią. Poza tym refren jest zajefajny do energicznych ruchów i bardzo wyzywajacych. Ale mimo iż ja kochałam swojego faceta i też nie jedno próbowalismy to dla odwagi musiałam wypić piwo hehe bo się wstydziłam.
Rubiaa
13 stycznia 2012, 10:34jesteś chyba uzależniona od prince polo :D miłej zabawy :*
Tysiia
13 stycznia 2012, 10:33fajne foteczki i miłej imprezkie Bejbe:*********
Tysiia
13 stycznia 2012, 10:31a wiesz Mała, że tak własnie ostatnio myśłałam czy nie jestem w ciaży, bo jakiś taki brak apetytu, do tego problemy ze snem, słabo mi czasami itp, ale to moze po prostu przemęczenie :)))) jestem tydzien o okresie wiec odpada raczej bobo:)))))))
beyonce1989
13 stycznia 2012, 10:22udanej imprezki:* i obyś spaliła jak najwięcej a na pewno będzie 51:)
Nefertiti1985
13 stycznia 2012, 10:21Taka godzina aktywności jest lepsza niż najlepsza siłownia ;) to wybaw się kochana dzisiaj na maxa! Pewnie będziesz sexy wyglądać...mrrrr...heheheeee ;) miłego imprezowania...mwahhhhhh ;***
XXXJAXXX
13 stycznia 2012, 10:15...nie ćwiczyłaś- a ta godzina-toz to nie lada ćwiczenia przecież-wszystkie mięśnie pracuja heh...o i nzowu dziś imprezka-normlanie zazdroszczę...baw się super!buziak*