A
czym?? nie miłością NIE;p Farbami he he pół dnia wczoraj malowałam,
nigdy mi nie przeszkadzał ten zapach i malować od dziecka lubię:)
Dietetycznie się trzymałam całą sobotę (nie licząc 4 cukierków czyli 250 nadprogramowych kalorii które myślę straciłam na parkiecie bo na imprezie już nic nie jadłam tylko piłam wodę)
Waga odwdzięczyła się mini spadkiem mianowicie równe 50 kg;)
49 z przodu na wyciągnięcie ręki:)
![]()
A wracając do imprezy wystroiłam się w pomarańczowe spodnie czarną bokserkę . Do tego czarne szpile 14cm, wisiorek sowa i nowa króciutka kurtka:) Ależ mój się zachwycał moim tyłkiem, no fakt dośc apetycznie wygląda i całkiem zgrabnie;)
Miałam niezłe branie, jejku brakowało mi tej męskiej adoracji kiedy byłam gruba...
Wybawiłam się super mimo ze nie maiłam żadnej koleżanki.
![]()
Dzisiaj przyjedzie Skarb, zrobię Mu obiadek a potem spacer jeśli pogoda będzie tak ładna jak o poranku. A wieczorem jakiś filmek no i wiadomo co jeszcze;p
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MENU:
kromka chleba z dżemem+2 cukierki 350 kcal
szklanka soku marchew-jabłko 100 kcal
kotlet wieprzowy w panierce+surówka 600 kcal
kawa cappucino+2 cukierki 200 kcal
4 plasterki szynki+surówka z obiadu 250 kcal
RAZEM 1400 kcal
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Niedzielna nutka dla Iw:*
http://www46.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=90370373
MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ CHUDZINKI:*
Dietetycznie się trzymałam całą sobotę (nie licząc 4 cukierków czyli 250 nadprogramowych kalorii które myślę straciłam na parkiecie bo na imprezie już nic nie jadłam tylko piłam wodę)
Waga odwdzięczyła się mini spadkiem mianowicie równe 50 kg;)
49 z przodu na wyciągnięcie ręki:)
A wracając do imprezy wystroiłam się w pomarańczowe spodnie czarną bokserkę . Do tego czarne szpile 14cm, wisiorek sowa i nowa króciutka kurtka:) Ależ mój się zachwycał moim tyłkiem, no fakt dośc apetycznie wygląda i całkiem zgrabnie;)
Miałam niezłe branie, jejku brakowało mi tej męskiej adoracji kiedy byłam gruba...
Wybawiłam się super mimo ze nie maiłam żadnej koleżanki.
Dzisiaj przyjedzie Skarb, zrobię Mu obiadek a potem spacer jeśli pogoda będzie tak ładna jak o poranku. A wieczorem jakiś filmek no i wiadomo co jeszcze;p
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MENU:
kromka chleba z dżemem+2 cukierki 350 kcal
szklanka soku marchew-jabłko 100 kcal
kotlet wieprzowy w panierce+surówka 600 kcal
kawa cappucino+2 cukierki 200 kcal
4 plasterki szynki+surówka z obiadu 250 kcal
RAZEM 1400 kcal
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Niedzielna nutka dla Iw:*
http://www46.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=90370373
MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ CHUDZINKI:*
Aspenn
26 marca 2012, 06:15Ja dziś kończę resztę sprzątania,więc zaraz się zrywam i do roboty:))fajnie tak odświeżyć mieszkanko:).A ty juz tak bliziutko celu,zazdraszczam:))
Isabelle69
25 marca 2012, 16:44No to 4 z przodu życzę Kochana!! ;-)
Tysiia
25 marca 2012, 16:05oooo:) pięknie z tą waga!:) kilka dni wstrzemięźliwości i znowu spada.......:)))mi się też by przydała :P bo ostatnio wzrosła ;D niestety..:) miłego dnia :*
agusia903
25 marca 2012, 13:28Jesteś już na granicy, aaaaaaaaaaaaaa! Rewelacja! :) :* trzymam mocno kciuki za 4 na początku, ale te 50kg - to zdecydowanie również piękny wynik! :) miłego dnia! :*
LillAnn1
25 marca 2012, 11:35Kochana gratulacje spadku,ja wczoraj zjadlam 2 galki lodow-pierwsze w tym roku a cukiernia obok robi swoje lody i sa cudne w smaku,przez co dzis rano 200g nadwyzki :( ale sie wscieklam.Mialam niedziele odpuscic z cwiczeniami aby organizm odpoczal ale w takim razie musze spalic te 200g.Dzis juz bedzie grzecznie bo sie zezloscilam... I nie wiem czy Cie dogonie jak tak dalej bedzie :(
kompleksik1991
25 marca 2012, 10:18tak to jest przy malowaniu, ale potem bedzie przyjemniej jak się wejdzie do takiego ślicznie wymalowanego pomieszczenia:):) Mam nadzieję że wstawisz fotki jakieś:):) nie ma się co dziwić że miałaś branie wkońcu niezła laska z Ciebie:) Twój Facet na pewno się cieszy że tak podobasz się innym, ale jesteś Jego:) 49 juz blisko bardzo, trzymam kciuki żeby jak najszybciej się pojawiło:):* miłego dnia:):*
baskowaa
25 marca 2012, 10:06No farba zdrowo odurza;) Ale i tak farba to pikuś w porównaniu z lakierem do drewna;p Jak malowałam meble to 4 warstwy farby jako tako zniosłam ale ten lakier to był dopiero czad;P Przyjemnej niedzieli życzę, choć jak widzę taka właśnie będzie:D
ajkaQ
25 marca 2012, 09:55kochana na pewno byłaś najseksowniejszą laską na całej imprezie:-D 50 kg ach zazdroszczę i szczerze gratuluję:-) należą Ci się te wszystkie spadki z tą niesamowitą wytrwałość :-)
piersiastamycha
25 marca 2012, 09:45Fajnie jak się wyszalałaś na parkiecie Skarbie, nie każdy umie się sam bawić;). A co do spojrzeń facetów - są niezastąpione, chociaż uważam, że nie trzeba być chudzinką by być dla nich kuszącą:), bo mnie pomimo paru kg więcej ciągle jakieś głupki adorują, hehe:). A poza tym GRATULUJĘ spadku:), cel już tuż tuż Kochana:)!!!
MajowaStokrotka
25 marca 2012, 08:40Świetnie, ze się dobrze bawiłaś:)I podziwiam za wytrwałość podczas imprezy:)Miłego dnia i jeszcze milszego wieczorku:)