Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uff...;)

hahaha cena sławy! :D

Skarbie z Bartkiem wszystko dobrze, niedługo to będzie już pół roku, sama nie wiem, kiedy to minęło. A i jeszcze jedna wiadomość... Dostałam okres! :))

Kochana normalnie jestem pod wrazeniem Ciebie i twojego sukcesu:D Masz w sobie tyle sily! Podziwiam Cie na maksa:D Jestes mega motywacja:D

Tylko nie podjadał za dużo:P Zostaw sobie miejsce na świąteczne przyjemności...

;) wpadaj wpadaj Ktos te pysznosci musi zjesc :D

Nie oszukujmy się:), jesteś śliczną kobietką to komplementy rzecz oczywista Kochana będą.. hehe:)3 mam mocno kciuki za Ciebie, by przygotowania świątecznych pyszności poszły po Twojej myśli i byś nie zaszalała tak " za bardzo " z limitem kcal:). Buziaki :* i dziękuję, że jesteś:*!!!

Komplementów należy Ci się mnóstwo bo osiągnęłaś bardzo, bardzo wiele. Nie mam na myśli wyłącznie utraty kg., ale nie straciłaś w tym wszystkim głowy, Twoje życie nie toczy się wokół kalorii. To bardzo ważne. Łatwo jest się zatracić i zaburzyć swoją hierarchię wartości. Miałaś ciężej niż niejedna z nas, mam tu na myśli chorobę. Mimo to podjęłaś walkę i zwyciężyłaś, to podwójny sukces, podwójnie wielki. Z całego serducha Ci gratuluję, bardzo się cieszę, że Cię tu poznałam :*

Właśnie właśnie nie zaniedbuj nas! ;) No ja też czytałam że przez to podjadanie, próbowanie można w ciul kalorii dołożyć sobie:/ Ja dopiero jutro będę piekła i sałatkę robiła, dziś poszczę;) Miłego dnia:)

te wszystkie pochwały są szczere i prawdziwe:) Bo zrobiła się z Ciebie świetna sliczna laska:) oj ja też boję się tego podjadania, ale musimy daś sobie radę:):) wierzę że sobie poradzimy:):)

u mnie na szczęście Teść wszystko szykuję, ja ew. pomogę w sałatkach także nie mam co podjadać :D pamiętaj Słońce , że masz piękną 4 i nie wolno jej stracić :D ! ! ! :* Widziałam Cię na głównej :) ho ho Kizia Vip :D :*

a możesz mi jeszcze napisać w jakim czasie zgubiłaś to 11cm w udach i 5 cm w łydkach? :-) i ile masz teraz w udzie i łydce? jeżeli mi by się udało taki efekt osiągnąć to bym była najszczęśliwsza :-*

;) jestem jestem a wcalenie nie tak daleko od Rzeszowa bo 30 km :D

ach ta sława, cnie?: D hyhyhyhy

ojj Kochanie bo ja Ci powiem,że dziewczyny tu lubią bardzo zdjęcia no a szczególnie jak się widzi takie thinspirejszyn co to tyle osiągnęły-czytaj Ciebie:D muzyczkę odsłucham jutro bo już jest 3 nad ranem i wypadałoby iśc spać:D jutro sobie fotę zrobię specially for U Bejbe;D tylko znaczy nie jutro a właściwie dziś:D mykam! Buziole!:*

Zabłysnęłaś Kizia. ;-) Tego, że masz śliczną figurę, to nie muszę powtarzać, bo wiesz. :*

Kochanie miałaś swoje 5 minut hihihi :))) ej też się boję tego podjadania!ale damy radę co nie :)? no Ty to już na pewno :)))))) słodkich :*