Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj podpiszemy umowę:)



Pojechaliśmy wczoraj na dżamprezę -fajnie było, dużo ludzi. Bardzo fajni ochroniarze-widzieli że przyjechałam z DJem więc każdy mówił jak bym miała problem z natrętami to żebym dała znać to wyprowadzą;) No bo zaczepiali trochę;) Ubrałam się w czerwony żakiet czarną bokserkę jeansową mini spudniczkę zakolanówki i szpile 14 cm:) dziwnie się czułam w mini odzwyczaiłam się ale mój mi powiedział ze mam tak jechać bo wyglądam sexy i mam ładne nóżki;)

Chyba znowu zacznę planować co będę jadła i będę wypisywać w pamiętniku, tak było lepiej, byłam bardziej konsekwentna i rzadziej podjadałam. Ale to dopiero jak mama pojedzie. Na wadze 50,2 kg zmieniam pasek, po @ nie zniknie ten kilogram. Przytyłam ale wracam na dobre tory i nie jem już słodyczy.


Po imprezie czyli o 5 rano poszliśmy ze Skarbem spać. Rano o 9 zaczął się do mnie kleić, ja Mu na to że ŚPIĘ i żeby sobie odpuścił że wieczorkiem, ale był tak wytrwały że w końcu uległam;) warto było hihi:)
WY TEŻ WOLICIE WIECZORKIEM?:)
Potem wspólne śniadanko i kawka i Skarb pojechał na mecz potem na pogrzeb (kolega z pracy spadł z rusztowania i po miesiącu w śpiączce zmarł:( 36  lat , budowa w toku , kredyt do spłacenia, zostawił żonę i dziecko)

Dla Iw:
http://www53.zippyshare.com/v/64972004/file.html

Umowa z tytułu - ze skrzypaczką i organistą. Na 18 jesteśmy umówieni.
MIŁEJ NIEDZIELI:*

  • Naaii

    Naaii

    23 kwietnia 2012, 17:14

    Kochana Ty to sexy we wszystkim wyglądasz! :) Noo po @ waga spadnie na pewno! :) ;* poza tym Ty przecież już jesteś idealna :D

  • kate3377

    kate3377

    23 kwietnia 2012, 10:35

    A gdzie twoje zdjęcie w tym seksownym wdzianku?;)

  • Rubiaa

    Rubiaa

    23 kwietnia 2012, 10:10

    gdzie mój komentarz ? :( no nic napiszę jeszcze raz :P czemu nie ma zdjęcia w mini ?! :( bardzo fajny pomysł z tą skrzypaczką i nie wiem czy jak nie dorobię się własnego ślubu i wesela to czy czasem nie wykorzystam Twojego pomysłu :D

  • XXXJAXXX

    XXXJAXXX

    23 kwietnia 2012, 09:15

    ooo ja na poczatku myślałam że umowę o pracę...kurcze przykre to z tym kolegą-taki młody wiek-wspólczuję jego żonie. miłego poniedziałku:o)

  • Tysiia

    Tysiia

    23 kwietnia 2012, 01:36

    uwielbiam mini!!!:))) mieliście fajną i słodką niedziele:)))))no i widzę, że przygotowania do ślubu wrą......:D

  • BlackWithDreams

    BlackWithDreams

    23 kwietnia 2012, 01:01

    Ciekawe jak ja się będę czuła w mini, bo pewnie zaniedługo zacznę chodzić :) pewnie też będzie mi dziwnie na początku ;) haaa ja tez wolę wieczorkiem, zdecydowanie ;))) straszna tragedia z tym kolegą, co ta jego zona musi przeżywać...koszmar...:(

  • agusia903

    agusia903

    22 kwietnia 2012, 17:37

    Musiałaś wyglądać rewelacyjnie! :)))

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    22 kwietnia 2012, 14:42

    A no zaczepiali, bo mieli w końcu kogo :). Nad programowy kg zostanie stracony Kochana i znów zobaczysz 4 z przodu, wierzę w to :*. Hm.. faktycznie coś w tym jest, bo ja też wolę wieczorem;), ale takie odmiany są dobre:). Eh, życie jest takie ulotne, właśnie podobnie zmarł szef mojego mena:(, tylko, że poraził go prąd - zapadł w śpiączkę i po tygodniu zmarł:( Złoty człowiek był.

  • dietasamozuo

    dietasamozuo

    22 kwietnia 2012, 11:58

    14 cm... jezu chryste, od samego patrzenia na tę liczbę upadam w myślach XDD ja marzę, żeby za rok móc ubrać 7 cm.. :D mini, mm, kuszące, też się wcisnę niedługo, i hope! no i nie tyj mi tu więcej, bo ja muszę mieć kogo gonić bejbe :D działamy, działamy :)))))):*

  • krcw

    krcw

    22 kwietnia 2012, 11:45

    szpile 14 cm jak ty to robisz???:) ja bym umarła w takich butach i to jeszcze tańczyć w takich...podziwiam!!! ja muszę mieć dość gruby obcas jeśli ma być wysoki;):)

  • junes

    junes

    22 kwietnia 2012, 11:32

    och, a na ile przed ślubem podpisujecie umowę? też muszę powoli wszystko organizować, do ślubu niewiele ponad rok :)

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    22 kwietnia 2012, 11:23

    Cieszę się, że impreza udana.No i ten wspólny poranek...Ja niestety weekend spędzam sama...:(