Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trochę tu trochę tam...


Ale wczoraj miałam długi dzień...niby same miłe rzeczy ale się umęczyłam potwornie! Przymierzyłam chyba z 25 sukienek, z 20 par spodni. Szukałam butów , dodatków a oprócz tego dalej zaproszenia ( 3 rodziny) i na koniec księdza "zaliczyłam". Potem uczeń-maturzysta przyszłoroczny, małe porządki w domu, duże zakupy na cały tydzień i z tego zmęczenia coś do 2 nad ranem nie mogłam zasnąć.

Dzisiaj więcej odpocznę. Idę przemalować paznokcie do koleżanki-kosmetyczki, wyruszę na poszukiwanie truskawek, skrócę spodnie i pół dnia będę się obijać;p a wieczorem impreza

Teściu wrócił wczoraj do domu. Mam nadzieję że od przyszłego tygodnia ruszymy z dopinaniem wszystkiego na ostatni guzik. Już tylko 50 dni do ślubu!
Diety nie pilnuję-jem co chcę ;p Waga 47,6 kg dzisiaj. Patrząc na to co jem ostatnio to jest idealna, biorąc pod uwagę że jestem w trakcie @.

Druga sukienka która zaproponowałam na poprawiny też nie wpadła większości w oko. Na żywo obie prezentowały się lepiej ale jednak szukam dalej. Jutro jadę do Rzeszowa może tam się coś fajnego znajdzie:)

BUZIAKI:*
No i miłego dnia:)

  • juliette22

    juliette22

    15 czerwca 2012, 19:54

    niby zakupy to przyjemniejsze zajęcie w życiu kobiet, ale po przymierzeniu takiej ilości sztuk sama chyba bym padła;)

  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    15 czerwca 2012, 14:20

    dokładnie jak pisze pani podemną pewnie ze zmęczenia nie mogłas zasnąć! ;) posiedź trochę w jednym miejscu :D

  • BlackWithDreams

    BlackWithDreams

    15 czerwca 2012, 14:01

    Do 2 w nocy pewnie nie mogłas zasnąć ze zmęczenia ;) czasem tak jest,że jak się jesc za bardzo umęczonym to sie przez to nie może zasnąć ;) miłego obijania się :D co do tej sukienki, którą wczoraj pokazywałaś to bardzo mi się nie podoba, więc dobrze,że szukać dalej :) a nowe spodnie i bokserka świetne :))

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    15 czerwca 2012, 11:39

    Najbardziej zazdroszczę Ci tego obijania się:)Miłego dnia!

  • pauvrette

    pauvrette

    15 czerwca 2012, 11:33

    Ale u Ciebie aktywne dni :) No ale nie ma się co dziwić, już tak niewiele zostało to tego ważnego dnia ;) Cieszę się, że waga pięknie się utrzymuje, w sumie nie ma się co dziwić, dużo się ruszasz, więc energię skądś trzeba brać ;) Pozdrawiam :)

  • Rubiaa

    Rubiaa

    15 czerwca 2012, 09:30

    to miałaś trochę przymierzania :O pochwal się pazurkami :D ale zleciało :O 50 dni ? już coraz bliżej :D :*

  • XXXJAXXX

    XXXJAXXX

    15 czerwca 2012, 09:28

    ...ale miałaś dzień-zawsze piszesz,że jak taka zapracowana ale wczoraj u Ciebie był też nieżły kociołek...dzis należy sie odpoczynek.co do sukienki-jakoś specjalnie mi nie przypadła do gustu-jedynie chyba kolor...no ale to rzecz gustu oczywiście.miłego dzionka!

  • izi921

    izi921

    15 czerwca 2012, 08:56

    ale śliczna dziewczyna na tej fotce :D