Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12 dni do ślubu!


?/?................................
1
   3  5  6  7  8  9  10  11 12  13  14  15  16  17  18  19  20  21 22

zielone -ćwiczyłam
czerwone- nie ćwiczyłam

Nie ćwiczyłam wczoraj , jedyny ruch to taniec.

Zabiegany tydzień czas start!
Waga 47,5kg-no podjadałam trochę za dużo na tych poprawinach, oj tam trudno;) 1,1 kg zwyżki powinien zejść w dwa dni-jeśli będę grzeczna.
Plan działania na dzisiaj: porządki,porządki , praca w ogródku i porządki:/ acha i SEX;p
Ale będą kalorie leciały. Jak będę mieć siłę wieczorem poćwiczę jak nie , nie będę rozpaczać bo calutki dzień będę w ruchu. Jeść zamierzam rozsądnie w tym tygodniu, bez słodyczy i wg rozdzielnej.


Plotki u koleżanki udane, na poprawinach goście byli zadowoleni-ale do tego już się zdążyliśmy przyzwyczaić-zawsze pada hasło-NO LEPIEJ NIŻ Z ORKIESTRĄ:)
 Około 11 w nocy zerwałam się z poprawinek i pojechałam do clubu-koleżanka tam kelnerowała-trochę po bawiłyśmy było miło:)

Nutka dla Iw wytrwaj do 2 min;)
http://www32.zippyshare.com/v/27112831/file.html


MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:*



  • Rubiaa

    Rubiaa

    23 lipca 2012, 17:10

    z pewnością do ślubu waga pokaże Ci 45 kg :) obyś tylko nie stresowała się za bardzo :* Kochanie to już tylko 12 dni ! :D oby pogoda Ci dopisała bo jest taka zmienna , że masakra ! buzi :*

  • Naaii

    Naaii

    23 lipca 2012, 16:53

    Kochana trzymaj się w tym tygodniu, bo przecież padniesz! :) Achh.. też odliczam dni, bo chciała bym Cię widzieć w sukni i wgl mega zmiany czekają na Ciebie.. :)) mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa. Zazdroszczę tych przygotowań.. ja jakoś miałam szybko ślub i właściwie wielu spraw żałuję, bo nie było przez to tak jak powinno. Ale cóż.. kościelny jest raz w życiu.. ja swój już miałam.. :) 3maj się i proszę o pisanie co się u Cię dzieje ;) ;*

  • truskaaweczka

    truskaaweczka

    23 lipca 2012, 12:34

    12 dni... jak tam? stresik jest coraz wiekszy? :)

  • krcw

    krcw

    23 lipca 2012, 11:39

    ok:) dzięki:) pech chce że akurat dzisiaj robię zupę meksykańską a ona ma w sobie i mięso z kurczaka i kukurydze no ale trudno;):)

  • krcw

    krcw

    23 lipca 2012, 11:13

    zaintrygowałaś mnie tą dietą rozdzielną;) czy mogę jeść w niej marchewkę z brokułem i mięso/rybę? czy marchewka to bardziej węglowodany czy neutralna?:):)

  • karolcia191993

    karolcia191993

    23 lipca 2012, 10:09

    piękne włosy na fot. ehh :) Kochana taniec to też ruch i to jaki przyjemny ;)

  • Tula.

    Tula.

    23 lipca 2012, 09:06

    e ja też mam problem po weekendzie ale taki, że 100g spadło a mogło więcej. Imprezy rodzinne robią swoje:(

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    23 lipca 2012, 07:56

    U mnie pracowity tydzień się skończył, u Ciebie się zaczął :). Ale DASZ RADĘ Kochana :*. Miłych porządków i szybciutkiego spadeczku nadprogramowego jedzonka:). Buziaki:*

  • Cytrynka86

    Cytrynka86

    23 lipca 2012, 07:47

    takze zycze udanego tygodnia i przygotowan bo to juz tuz, tuz:)

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    23 lipca 2012, 06:47

    Trzymam kciuki, żeby wszystko udało się dopiąć:)U mnie weekend też pewnie ze wzrostem, bo byliśmy prosić...Ale nie spinam się już...Dieta, ruch i będzie OK:)Miłego dnia!

  • Iwantthissobadly

    Iwantthissobadly

    23 lipca 2012, 01:29

    a bo słucham sobie Twojej nutki Kochana ale zaraz idę lulkać:D

  • Iwantthissobadly

    Iwantthissobadly

    23 lipca 2012, 01:21

    Kochanie to jest honey po angielsku?:D bardzo fajnie brzmi muszę przyznać;D bardzo bardzo bardzo:D już się u mnie znajdzie;))Kochana no widzę nadwyżka,ale dla Ciebie to nic takiego-pikuś bym powiedziała;Da ja dziś planuję na drobne zakupki się wybrać:D buziole moja Ty porządkowa Kobietko;):*