Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
małżeńskie życie;)

z niecierpliwością czekam na zdjęcia ! :D Musze Cię ujrzeć w tej sukienusi ,kochana ;) trzymaj się ,szczypiorku ;*

Ojjj, ja sama nie wiem ile jeszcze wytrwam :D

Oby tak przez całe życie:)Ale nie zapominaj o nas, bo dzień bez twoich wpisów jest jakiś niepełny...

Kochanie to kiedy zaczniecie mieszkać razem ? :) Fajny prezencik od Męża dostałaś :) oszaleję jak nie zobaczę w końcu zdjęć , a przede wszystkim tego jak wyglądałaś ! :( Tak mnie nastroiłaś swoim ślubem i weselem , że zaczynam podszeptywać mojemu Mężowi coś o własnym :) Życzę aby ta euforia i sielanka trwała jak najdłużej :*

Wykorzystuj męża póki ma siły, bo na starość ten wigor podobno mija :P

bardzo sie ciesze kochana ze dobrze ci sie układa:)

Fajne autko będziesz miała :) Dobrze,że już dochodzisz do siebie po tych stresach :) ajj trochę Ci zazdroszczę tego seksu, bo u mnie aktualnie sytuacja związkowa jest nieciekawa.... Czeeeeeekam na zdjęcia :*

Kizia, niech ta sielanka trwa jak najdłużej:) :) szczęście to aż bije z Twoich wpisów:)

kochana najlepszego na nowej drodze życia:**** czekam z niecierpliwością na fotki;)))

Świetnie się Ciebie czyta :) gratuluję i życzę szczęścia :))..

kochanie moje strasznie się cieszę że u ciebie tak miło sie układa:) ja będę wypatrywać tych zdjęć już się doczekać nie mogłam od poniedziałku;) wchodziłam na twój pamiętnik a tam pusto:) zazdroszczę sexu! i dużo szczęścia dla Ciebie:*

zazdroszczę Ci tego seksu;):);* mam nadzieję że Mój po ślubie też będzie szalał;):)

Oj zazdroszcze Ci:) tez bym chciala juz byc po slubie ale czekaja mnie jeszcze dluuugie lata:) jak widac jestes szczesliwa mezatka i to sie liczy:D jeszcze raz szczescia:)

Ach, noo Kochana dziękuję :*!!! Ile pozytywnej energii tu widzę - muszę trochę od Ciebie zaczerpnąć:). Autka prezentują się super i oby fajnie się prowadziły ;P. A w sypialni gorąco oj gorąco i oby tak było zawsze:). Buziam moocno :*

Mój narzeczony też chce mi po ślubie dać w spadku swoje autko ;) nie mam nic przeciwko :) cieszę się że małżeńska sielanka trwa i pewno będzie trwać baaardzo długo :) cieszę się Twoim a właściwie Waszym szczęściem, bo mężuś pewno w siódmym niebie, że ma taką piękną żonkę ;)))

z niecierpliwością czekamy na zdjęcia! :)

znam ten smak :):) powodzenia kochana!:*

strasznie zazdroszczę Ci tego, że dopiero ten wielki dzień masz za sobą :)) i pamiętaj musisz pisać bo jesteś motywacją dla wielu z nas.

Kochana widzę motywacja ode mnie zaczerpnięta;D fajnie,że Ci się podobają moje nowe wpisy-powiem szczerze,że są dla mnie bardziej motywujące nawet:D oczywiście na nutki spokojnie pozekam i cierpliwie;)a ja zacznę Ci wstawiać jak zobaczę w końcu te okropne 59.9!agrrr czy kiedykolwiek do mnie powróci?nie ważne bo to nie mój wpis a komentarz do twej notki Skarbie;D zatem autka fajne,aczkolwiek ten nowy twojego Męża jak dla mnie za rodzinny:D Kochana jak na szaleństwo weselne waga się pięknie trzyma a to znaczy,że naprawdę ładnie dawałaś radę i normalnie przeszłaś stabilizację skoro pomimo wyskoków waga się trzyma;))Kochana strasznie mi tęskno za Tobą!ogarnij ta wsio na dwa domki;))iczekam na foty!:D

szczęscia kochana :* oby cie nigdy nie opuściło! na zdjęcia czekam ofkors! wszystko w piątek swoją drogą pensja, zdjecia he he ;)