Witajcie dziewczynki, z ciążowych tematów: 19 tc , 3,1 kg do przodu. Nie wiem czy dużo czy w sam raz, jedno jest pewne teraz dopiero się zacznie he he Czasami wpadnie coś zakazanego np batonik, frytki czy krakersy ale sporadycznie na szczęście. Staram się jeść regularnie i zazwyczaj zwracam uwagę na to co ląduje na talerzu. Miałam awaryjną wizytę u gina gdyż zaczął mnie dołem boleć brzuch, okazało się jednak ze wszystko jest w porządku z dzidziusiem i nie ma powodów do niepokoju. Synek pięknie fikał podczas USG
A tytułowe ochy i achy będą się tyczyły mojego męża...Nie wiem jakim będzie ojcem dla mojego dziecka ale na tym etapie na którym się obecnie znajdujemy jest po prostu cudowny...Znamy się 10 lat, od trzech lat jesteśmy po ślubie. Od kiedy dowiedział się że spodziewamy się dziecka (Jego reakcja kiedy otworzył pudełeczko z testem ciążowym w środku-uklęknął i pocałował brzuszek-bezcenna, wymarzona, idealna) zaczął mówić do mnie w liczbie mnogiej- np. co robicie, jak się czujecie? Jest to takie słodkie i rozczulająceJuż nie mówi kocham Cię (no sporadycznie) tylko Kocham Was Rano wita się z Synkiem i opowiada Mu różności przytulając się do brzuszka. Wieczorem zawsze daje Radusiowi całuska na dobranoc Pomaga mi w domowych obowiązkach żebym się nie przemęczała, kiedy jest w pracy częściej dzwoni i pisze zawsze pytając jak się Raduś czuje, co porabia czy jest grzeczny i czy daje mamusi odpocząć-no czy nie jest uroczy?Nasze małżeństwo nie jest idealne, kłócimy się, nie raz o głupoty totalne a potem się godzimy. Ale po tych wszystkich poprzednich nieudanych związkach stwierdzam że trafiłam na odpowiedniego faceta na całe życie. Po pierwszej pięciogodzinnej randce zadzwoniłam do mamy i powiedziałam
MAMO ODKŁADAJ NA WESELE BO WYCHODZĘ ZA MĄŻ, jeszcze nie wiem kiedy ale już wybrałam kandydata na męża...zakochałam się w jego głosie, inteligencji, kulturze osobistej...
Dziewczyny jeśli tkwicie w związku który wymaga za dużo pracy żeby było średnio względnie, nie bójcie się zaryzykować, prawdziwe szczęście może czekać tuż za rogiem...Ja mojego męża poznałam miesiąc po rozstaniu z poprzednim
Tyle na dzisiaj, życzę miłego weekendu!
Leilla85
12 kwietnia 2016, 21:47Mój mąż identycznie przeżywał moje ciążę i było to cudowne dla nas przeżycie. Zawsze mogłam liczyć na jego wsparcie i pomoc. Jest cudownym tata i widok jego z dziećmi na kolanach za każdym razem bardzo mnie wzrusza. Piękne chwile przed Wami :)
Luci2
4 kwietnia 2016, 17:34O jeju jaki twój mąż jest kochany :) jego zachowani jest cudowne :) trzymajcie się cieplutko <3
Rayen
4 kwietnia 2016, 13:03Pozazdrościć tak idealnego związku :) Facet marzenie! Mam nadzieję że i na mnie czeka taki gdzieś ;) Dobrze że z ciążą wszystko ok i że maluszek tak Was scala. To fantastyczne! Aż chce się być mamą :)
kiziamizia23
4 kwietnia 2016, 14:19Oj do idealnego mu daleko, ale patrząc na związki koleżanek na prawdę zgrzeszyła bym gdybym narzekała....Na pewno czeka, cierpliwości nie znasz dnia ani godziny ;)
sylwka82
4 kwietnia 2016, 12:47Mądre słowa :) pozdrawiam
red_rose
4 kwietnia 2016, 08:50Podobnie u mnie, nie chciałam się z nikim wiązać chcialam odsapnac a tu masz ci los, przepadlam dzisiaj jestesmy razem 14 rok 9 po slubie (aaaa już tyle??!)
kiziamizia23
4 kwietnia 2016, 14:20Jak ten czas leci nie??? Masakra!
roogirl
3 kwietnia 2016, 13:01Ja to czuję, że w ogóle nic nie muszę robić tak się dobrze dobraliśmy z S. Myślę, że podobnie by reagował jak go znam. No cóż pogratulować super faceta i udanego związku trzeba, a mawiają, że faceci tacy okropni i takie świnie. Jak widać można trafić na super gościa tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać i wśród jakiej grupy :)
kiziamizia23
3 kwietnia 2016, 13:47Mądre słowa:) często młode dziewczyny szukają w związku zupełnie czegoś innego niż powinny, a to później w ''dorosłym" życiu nie koniecznie staje się zaletami.
cambiolavita
3 kwietnia 2016, 12:02Znazlas swoj ideal, to jest tak piekne i tak milo sie czyta :) Obyscie zawsze byli tacy szczesliwi, albo jeszcze bardziej!
katniss89
3 kwietnia 2016, 10:51Gratulacje Dziudzisia i wspaniałego mężą :) Ja mam bardzo podobnie. Znamy się od 7 lat. 9 miesięcy temu wzięliśmy ślub, a ja jestem w 9 miesiącu ciąży. Tak szybko udało nam się zajść :) Nie planowaliśmy aż tak szybko, każdy nam mówił, że zajmuje to ok pół roku, a nam się udało za pierwszym razem ;) do terminu porodu mam 9 dni. Od pierwszego dniaod kiedy dowiedziałam się o ciąży mój mąż to ideał. Wcześniej kłóciliśmy się, nie jakoś super często, ale bywały kłótnie. Podczas tej ciąży pokłóciliśmy się dwa razy i to też tak lajtowo :) Dba o mnie, mimo, że siedziałam w domu to jeszcze gotował dla mnie jak miałam zagrożenie przedwczesnym porodem. Mówi do brzuszka i też zwraca się do NAS a nie do mnie ;) Czuję się przez to wspaniale, bo z doświadczenia koleżanek wiem, że ojcowie szaleją zazwyczaj dopiero jak zobaczą dziecko. Też nie wiem jakim tatą będzie jak Antoś się urodzi, ale narazie jest idealny :) Powodzenia w dalszych tygodniach! Mam nadzieję, że do końca ciąża będzie dla Ciebie tak wspaniałym przeżyciem jak dla mnie :*
kiziamizia23
3 kwietnia 2016, 11:18Kochana to Ty już lada dzień będziesz mamą! Wspaniale :) trzymam kciuki za lekkie rozwiązanie i czekam na relacje z porodu! Bo ja już się boję jak Cholera tego bólu :(
vitafit1985
3 kwietnia 2016, 10:27Taki mąż to skarb:)
Aspenn
2 kwietnia 2016, 22:18No to tatus bedzie idealny :-)
trelemorele1991
2 kwietnia 2016, 21:07Zapomnialam dodac moj zwraca sie do synka. Bo jest przekonany ze to bedzie chlopiec ;D i to.jest najsmieszniejsze Snuje plany i jest w 100% pewny. Dzisiaj na usg nawet widzac nozke twierdzil ze to na pewno siusiak i ze jest przekonany ze tak. :D smiechu co nie miara ;-))
kiziamizia23
2 kwietnia 2016, 21:11A Ty masz preferencje co do płci? Mój mąż też chciał syna, wiadomo facet ....ja marzyłam o córeczce a potem o synku, ale będzie w odwrotnej kolejności ;) Oby nie był zawiedziony jeśli będzie dziewczynka....ja na początku odrobinke byłam, a potem zakochałam się w moim małym przystojniaku ;) Mój mąz już mówi że będą w piłkę kopać i na ryby chodzić ;D
trelemorele1991
2 kwietnia 2016, 21:15Mi w sumie to obojetne. Alr jesli bedzie chlopiec to druga musi byc dziewczynka :D nie nastawiam sie w sumie ;D mialam kintakt i z chlopcem i z dziewczynka i w Jednym i drugim bylam zakoochana ;D
agacina81
2 kwietnia 2016, 20:59Na pewno bedzie świetnym ojcem :) i oby mu sie nie odmieniło, jak sie dziecko urodzi. Bycie rodzicami to ciężka sprawa :)
trelemorele1991
2 kwietnia 2016, 20:30Podziwiam za te przemyslane jedzenie :} ja to jak wariatka.. Nie umiem sie opanowac a czas najwyzszy:( to super jesli maz tak reaguje ;} u mnie jest podobnie. I zgadzam sie z Toba ze nie warto marnowac czasu na cos bez sensu.. Ja z moim mezem jestesmy "razem" od 17 lat. Od dzieciaka Pozniej w ramach buntu kazde z nas na 4 lata poszlo w swoja strone.. Ale nie umielismy bez siebie jednak zyc. Udajac przyjaciol itp w koncu si3 zeszlismy konczac swoje udawane zwiazki ;D. Teraz co prawda jestesmy dopiero 3 miesiace po slubie. Ale pewnoac mam ze to milosc mojego zycia. I w zasadzie pierwsza :D aaaale sie.rozpisalam ;}
kiziamizia23
2 kwietnia 2016, 20:40to piękne że ludzie uświadamiają sobie z czasem że nie umieją bez siebie żyć :D to jest takie romantyczne....:)