witam w nowym roku,
byłam w miejscowości Czarna Góra koło Białki Tatrz., oczywiście nie jeździłam na nartach, ale byłam pełnoetatowym kierowcą, na stok z termosem grzańca galicyjskiego itd. w drodze powrotnej do Krakowa 5h, bo mogła policja stać itd, pięt nie czułam od sprzęgła i hamulca... mieszkaliśmy w domu na szczycie góry z widokiem na dolinę Białki i Bukowiny, gdzie w sylwestra mieliśmy cudowny widok na fajerwerki przez 40 minut cudo ;) a cąły czas na tatry i polskie i słowackie, rzeczywistość jest brutal i już w pracy... ;( mam już ładny okrągły brzuszek co podobno rośnie z dnia na dzień 26tc :)