Hm...
Dzisiaj tak średnio, strasznie dużo nerwów, ale wolałabym się nie rozpisywać tutaj na ten temat. Po prostu muszę zapamiętać, żeby nie dzielić mojej ciężkiej pracy z innymi, tyle.
Co do jedzenia:
ś (7.00): 2 szkl płatków kukurydzianych, szklanka mleka
IIś (9.40): bułka otrębowa, polędwica
w szkole (11.30): bułka otrębowa, polędwica
obiad/kolacja (16.30): miska rosołu z makaronem
Wysiłku żadnego, w-f można powiedzieć, że nie było, także...
Dzisiaj krótko, ale naprawdę nie mam siły na napisanie więcej... Także ja biorę się do pracy, do jutra.
aannxx
25 lutego 2013, 17:24Widzę, że nie tylko Ja miałam stresujący i nerwowy dzień...