Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:) udany dzień


poćwiczyłam brzuszki i byłam też biegać jest jakiś sukces. Cel odległy ale może osiągalny. Czas się ogarnąć i zgubić zbędny balast a potem już wieczne szczęście szczupłej sylwetki no i koniec z cellulitem, masakra moje uda wyglądają jak obłożone pomarańczowa skórką no ale efekt jojo wyłazi szkoda ze w takeij postaci no i w innej tez wałeczki to tu to tam.