Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wekeendowo:)) i w zoo


I był weekendowe leniuchowanie bez ćwiczeń bez diety i duzio duzio wina się lało.
Byli goście więc na ćwiczenia zabrakło zwyczajnie czasu ale dziś dałam sobie wycisk za te wszystkie obżeranie się i podjadanie, ale kremiki wcierałam, wcierałam i wcieram nadal a nóż widelec się uda zwalczyć pomarańcze na nogach.
Z dietą różnie ach zawsze bie byłam w tym wytrwała ale ćwiczenia to inna sprawa to mogę robić jutro wstanę skoro świt i zacznę trening może nawet 2 razy dziennie jak podołam bo najgorszy jest ten brzuch i uda nie znoszę tych części ciała cycki mogą być są fajne ale uda masakra no ale cóż jak się żarło leżało to się am piękne nóżki jak u świnki nawet one maja zgrabniejsze raciczki ode mnie, może za rok to świnki będą mi zazdrościć raciczek oby za parę dni mierzenie nie mogę wyjść jak łobuz przed moją kumpelą ona ćwiczy w pocie czoła a ja co weekend w zoo spędziłam i na bulwarze ale warto było już dawno nie spacerowałam po gdyńskim deptaku aż wstyd że tu mieszkam i nie zaglądam tam tak często zwłaszcza teraz gdy jest tyle ludzi no i zoo też odwiedziłam było mega super taki polot dzieciństwa a co każdy nas w głębi serducha jest małym nie dopieszczonym maluchem i ja tak się czułam robiłam wielkie oczy an zwierzaki i wielkie wołłł.

Powrót córy marnotrawnej po weekendzie no i dobrze lubię się pocić i lobię spalać ten tłuszcz szkoda ze nie można tego wytopić jak smalcu ach jak szkoda.


mam coś fotkę z motywacją to takie kilka przykazań:)


  • mritula

    mritula

    22 sierpnia 2012, 12:40

    No ten tłuszcz trzeba właśnie porządnie rozgrzać by go spalić :P Pozdrawiam :)

  • certainty

    certainty

    21 sierpnia 2012, 23:10

    no właśnie, gdyby tak można było go wytopić jak smalec :p ale tak raz na zawsze! :D

  • Paprotkaaaa

    Paprotkaaaa

    21 sierpnia 2012, 21:35

    no tak praktycznie kazdy, bo fajnie jest sie z kims kolegowac nawet virtualnie i miec ta virtualna kolezanke:))

  • apssik

    apssik

    20 sierpnia 2012, 19:39

    ahh czasem trzeba sie zrelaksowac przy winie ;))