Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:((


Nic dodać nic ująć ale najchętniej to ujęłabym sobie kg No cóż miałam nie pisać bo wstyd głupio ale kłamanie to też nie jest wyjście Zawaliłam i większość winy mojej Niestety waga podskoczyła Na dzień dzisiejszy mam 90,1 Paska nie zmieniam Nie chce go zmieniać Mam nadzieje zabrać się za siebie wrócić do wagi paskowej i walczyć dalej Musze wrócić do cotygodniowego podsumowania zeszłego tygodnia jak robiłam wcześniej Co do zdrowia mam wizytę na 7 listopada na badania na alergie i astmę Na razie mam inhalatorek Robiłam prześwietlenie płuc ale jeszcze nie byłam po zdjęcie 

Dzisiaj ćwiczenia na rowerku zaliczone to przynajmniej będzie coś do napisania za tydzień :)