Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26 dzień


Od tygodnia waga stoi.  Dieta utrzymana. Grzechy:: 2 whiski w sobotę wieczorem - spalone jednak na orbitreku. Pomimo zastoju wagi nie poddaję się. W poniedziałek miałam ochotę na ruskie pierogi - zrezygnowałam z zupy i wszamałam 5 sztuk polanych jogurtem. Pycha!!! Czekam na trochę słońca- człowiek by się chętniej ruszał, a tu - 12 stopni od 2 dni. Nie sprzyja to wyjściom, biegom. Mam nadzieję,że moja waga zacznie spadać, kiedy zrobi się trochę cieplej!Pozdrawiam.