Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie śpię, nie ćwiczę...


Wy też tak macie?

Wracam do domu - śpię na siedzącą... najchętniej położyłabym się spać.
Poćwiczyłabym, ale zasnę, jak będę to robić...
Nie jestem w stanie ćwiczyć, będąc niewyspaną.
Chcę ćwiczyć!
Więc od dziś... 8 godzin snu dziennie, obowiązkowo!

Pozdrawiam :)
  • uLa2012

    uLa2012

    6 marca 2013, 20:41

    Po 15min ćwiczeń sennośxć zniknie :p