Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zakupy sportowe, zdjęcia!!!


Hej hej koteczki :)

Dziś troszkę inaczej spędziłam dzień, bo nie było biegania. Moje biedne nóżki
(zobaczycieje pod koniec wpisu)
musiały odpocząć po tych trzech intensywnych dniach, straszne miałam zakwasy.
Za to dzisiaj pracowałam w ogórdku a i zaraz wybieram się na spacer.
Waga nie była dziś dla mnie łaskawa, po wczorajszym wieczornym wżeraniu bakalii, dzisiaj
rano pojawiło się 58 kg. Za to wiem, że swój cel osiągnęłam już wczoraj!

<3 <3 <3

Wczoraj i dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam parę reczy potrzebnych do treningu.
Porobiłam dziś dla was zdjęcia.



1. Stanik sportowy - Kalenji
2. Czarne legginsy - H&M
3. Buty do biegania - Kalenji
4. Sznurówki - Newfeel

<3 <3 <3

Spodnie, które mam na sobie kupiłam dwa miesiące temu. Wciąż mi się zsuwały, bo były
za małe. Dziś je wcisnęłam na tyłek całkowicie.
Moje nóżki:






Całuski <3
  • qusiq

    qusiq

    6 maja 2013, 07:50

    :) dobry, dobry człowiek uczy się dozować sobie szczęście a nie rzucać się potem łapczywie jak szczerbaty (bez obrazy dla szczerbatych)na ser.Pozdrawiam