Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wpis 2


dziś licznik na wadze lekko drgnął. zeszłam poniżej 64 kg i strasznie mnie to cieszy. jeszcze przed wakacajmi moja waga była właśnie taka jak obiecnie - co nie znaczy, że nie do zmiany - ale na mazurach za bardzo sobie pofolgowałam i licznik przekroczył 64 kg ..... a mi tak się marzy zejście poniżej 60 kg. o 55 kg, mojej poprzedniej mrzonce, nawet nie marzę. wtedy udało mi się osiągnąć 57 kg. ech, żeby znów tyle mieć. ale to było 2 lata temu, co wcale nie oznacza, że jest poza moim zasięgiem.