Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2 - początki są najtrudniejsze


walcze, dalej walcze

wczoraj pocwiczylam co prawda 20min ale cwiczenia cardio

śniadanie: 4kromki (cienkie) chleba z pasta jajeczna. i pomidorem
2 śniadanie: brak
obiad: 1ziemniaczek + sos meksykański
podwieczorek: lody
kolacja: 3 ziemniaczki + kolecik z piersi kurczaka

aaa no i pije znow 1,5l wody, wczoraj wypite dziś już prawie...

jest sobota, kolezanka namawia mnie na impreze. nie wiem czy isc bo mialam nie pic alkoholu przynajmniej do konca stycznia.