Jest ciezko, caly czas mam ochote sie odezwac odnosnie nas. Bo na inne tematy staramy sie normalnie odzywac. Wydaje mi sie a raczej czuje ze dalej mnie kocha ale czy ja bym potrafila po tym wszystkim normalnie z nim zyc? Ciezko. Najgorsze jest to ze nie wiem co w domu powiedziec bo rodzice nie zgadza sie na to zebym z nim dalej mieszkala. Ale nie ukrywam ze dla mnie to tez bedzie wygodne.
BETINA1980
20 stycznia 2014, 10:56JESTEŚ MLODA I JESZCZE NIE JEDNEMU FACETOWI MOŻESZ ZAWRÓCIĆ W GŁOWIE, UWIERZ W SIEBIE, CAŁUJĘ
grubelek1978
19 stycznia 2014, 22:53By nie było krzyków i histerii, która może bardzo niszczyć- wiem bo sama jestem histeryczką- napisz do niego. Będziesz miała okazję powiedzieć w ten sposób wszystko co chcesz, a zanim mu dasz to przeczytaj i sprawdź czy każde zdanie jest jasne. Jeśli będziesz miała jakąś wątpliwość zaznacz to w tekście- że nie wiesz czy dobrze sformułowałaś myśl czty wątek itd. - wiesz to pomaga w komunikacji. Facet łatwiej to przyjmie bo będzie mógł nad tym pomyśleć (tak tak, oni myślą!!!), przetrawić i co najważniejsze nie będzie się czuł atakowany bo pozostanie nie z Tobą jako postacią której reakcji może sie obawiać, lecz Twoimi uczuciami i przemyśleniami sam na sam, bez kipiącego frustracją wzroku, paniki w głosie i nerwowej atmosfery. Później po 1-2 dniach, bo tyle daj mu czasu usiądźcie i porozmawiajcie. A może i on napisze co do ciebie- ale nie spodziewaj się elaboratu...