17-05 czwartek godz. 15.00
(hihi... lubię określać co i kiedy dokładnie wpisuję:P)
Pozostało 3 dni do ropoczęcia kolejnego boju z kilogramami 11 kg.... to sporo ale myślę że małymi kroczkami dam radę!!!! ale najważniejsze jest trzymać się ustalonego planu i zasad!!!
1. Codziennnie (nawet kilka razy dziennie:P) odwiedzać Was Vitalijki spowiadać się z "pożartych" kal i wykonanych ćwiczeń:)
2. Nie dawać się pokusom-zwłaszcza tym słodkim, albo tym najsłodszym (czyli slodkości od mojego J*)
3. Ruch!!! Ćwiczyć, tańczyć, łazić po sklepach:P:P ruszać się w każdej wolnej chwili:)
4. Rywalizować z Wami-świetna motywacja!
No jak jeszce coś wymyślę to dopiszę:)
A dzisiaj normalnie:
Śniadanie: bułeczka razowa z serkiem chudym białym, jajko, kawa z mlekiem i świeżo wyciskany soczek pomarańczowy mniami....
lunch: mhm... niezbyt dietkowo ale mam straszną ochotę na... rogalika z ciasta francuskiego mniam, herbatka zielona 2 szkl.
obiadokolacja: filet z kurczaka, papryka, pieczarki grilowane bez dodatku tłuszczu z ziołami prowansalskimi, sok jabłkowy.
To tylę, cały czas myślę co z tą kuracją oczyszczająca czy warto ją przeprowadzić w jeden dzień czy to nie ma sensu... mhm...
a może zrobić n=sobie taką na trzy dni taka weekendowa głodówka tzn oczywiście owoce i warzywa, co myślicie?
Pozdrawiam:)
astoriaa
17 maja 2012, 15:27ja myślę o trzydniowej na owocach i warzywach, ale jakoś nie mogę się odważyć ;) POWODZENIA ;)