Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień IX


Dziś dietowo - jakościowo nie najlepiej, ale za to zachowane godziny, nie za wiele zjedzone i ćwiczeniowo też okej.

Menu:

śniad. - tost z serem i szynką

2śniad. - activia

obiad ( uczelniany więc no...) - nektarynka + baton musli

podwieczorek ( czyli obiad) - omlet z 3 jaj + 2 kabanosy + pikle

kolacja ( będzie) - 3x wasa + szynka + ser + pikle

 

Ruch:

Skalpel z Ewą Chodakowską

PS. Czy Wy, jeśli ćwiczycie z Ewą, też na początku przeklinałyście pod nosem i oszukiwałyście nieco? Jeju, tak mi źle jak patrze na nią i ona tak ładnie te ćwiczenia robi, a ja jak niepełnosprawna trochę...

  • Eksperymentatorka

    Eksperymentatorka

    1 października 2013, 18:48

    Ja jak próbowałam Ewki to miałam dokładnie to samo, tyle, że ja killera próbowałam, robiłam może z tydzień po czym stwierdziłam, że tak mnie nudzi ta Ewka, bo mało gada strasznie, że wolę inne ćwiczenia xd