Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień XVIII / 9


NO no no... ciasteczka cukiereczki, ciasta chipsy... wszystko co najgorsze. Tak wspominam niedzielę:) wino... wino... wino... Jak co weekend nie odbyło się bez grzechów. Najgorszy dzień pod względem dietetycznym i ćwiczeniowym. Dzisiaj też nie najlepiej ale przynajmniej w planie ćwiczonka.

I.śniadanie
kromka chleba razowego+szyneczka drobiowa+ warzywka+ kawa

II. przekąska
kawa u kuzynki i 2 ciastka z ryżu i płatków owsianych

III. obiad
leczo z vitali. Przepis mam u siebie. Szczerze powiedziawszey nie jest jakoś specjalnie dobre. Zrobiłam podwójną porcję żeby było na jutro.

IV. kolacja
sałatka mojego przepisu. Sałata lodowa+ serek wiejski+ ogórki konserwowe+ kukurydza. Szczerze powiedziawszy nie za dobre:) hehhehe... chyba będę miała prze to długą noc:)

20:00- ćwiczonka 

Zakupiłam mąke orkiszową i kukurydzianką:) W środę naleśniczki dukanowskie (przepis u mnie)
  Przyrzekam że jutro nie dotknę czekolady, ani niczego co się z tym wiąże choćby mnie zmuszali torturami, siłą, szantażem:)))

A tak z innej beczki. Jakie używacie podkłady? Słyszałam wiele dobrego o REVLON-Stay Color. Używacie może?
Jakie macie plany na sylwestra?? Szukam natchnienia:) Chyba z TŻ pójdziemy na zabawę sylwestrową, zawsze o takiej marzyłam. Muszę jeszcze pomyśleć o kreacji.. A tym czasem lecę do Jillian...

GRUDZIEŃ:
02. pn- jillian michaels 30 day shred level 1/MEL B- cardio
03.wt
04.śr
05.czw
06.pt
07.sb
08.nd
09.
10.
11.
12
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.


  • xasiorx

    xasiorx

    2 grudnia 2013, 22:24

    o to widzę że nie tylko ja tak mam że weekend to takie dwa dni pełne grzuchu (jesli chodzi o dietę :D). U mnie dlatego że jestem u babci. Próbuję zjeść mniejszą porcję obiadu ale się po prostu nie da. Babcia mnie gotowa przykuć łańcuchami do siedzenia i karmić póki nie zjem tego wszystkiego co przygotowała. No i zawsze tekst że coś dla mnie smacznego kupiła. Musze wręcz bić się ze sobą aby odmówić np. szarlotce. :D

  • vitalia92

    vitalia92

    2 grudnia 2013, 21:03

    To ja moze przyzekne, jak @ przyjdzie :D tez teraz mysle o domowce, ale jak na razie sa male mankamenty, bo nie wiem gdzie rodzice beda no i na pewno wroca ;/ a chetnie bym zaprosila paczke osob do domu, zrobila mala zrzutke, cos przygotowala i by bylo fajnie, ale to sie okaze :D szczerze to mi sie nie chce nic dodawac :p juz od ponad 7 miesiecy ciagle mam jakas aktywnosc i czasami mam ochote na dluuuga przerwe :) ale jej nie robie, bo wiem, ze to by mnie rozleniwilo ;p

  • vitalia92

    vitalia92

    2 grudnia 2013, 20:23

    no... taka obietnica na vitalii i to powiekszonym i wytluszczonym drukiem zobowiazuje haha xD ja wlasnie nie wiem co z sylwkiem ;d w zeszlym roku bylam na zabawie, ale nie za bardzo mi towarzystwo odpowiadalo. Kiedys bylam na fajnym sylwku, duzo znajomych i znajomych tych znajomych, znajomy jako dj, ogolnie strona organizacyjna zajmowali sie brat i siostra dj :) ehh.. te czasy juz nie wroca.. jeden kolega juz sie ozenil, kolezanka odkryla, ze jest lesbijka i sie od nas odwrocila, ta co organizowala wyjechala i d*pa ;d teraz nikt nie chce brac na siebie tego wszystkiego :D