Mogę powiedzieć Wam z własnego doświadczenia, że waga naprawdę wływa na nasze życie. Siedzi to w naszej głowie i decyduje o tym jacy jesteśmy. I nie zapreczajcie.
Mogę powiedzieć Wam z własnego doświadczenia, że waga naprawdę wływa na nasze życie. Siedzi to w naszej głowie i decyduje o tym jacy jesteśmy. I nie zapreczajcie.
triny
13 września 2009, 12:52bo to tak właśnie z tą moją wagą jest, stety czy niestety, że zawsze wyglądam na mniej niż w rzeczywistości. jak ważyłam 59 kg to już po prostu skóra i kości, mimo, że to wcale aż tak mało nie było, przy wadze 69 wyglądam super zgrabnie, a przy tych 81 wyglądam normalnie po prostu. spodnie w rozm 38 noszę, góry to nawet jakieś "s"ki się zaplączą, stąd też ta moja motywacja jest jaka jest. kostium w ogóle obnaża bezlitośnie wszystko, więc zdjęcia takie pokazują wszystkie niedoskonałości, ale ogólnie nie jest źle. mimo wszystko to 69 na razie jest celem, coby jednak nie musieć sie zastanawiać czy na coś do ubrania mogę sobie pozwolić czy też nie. a co do podejścia do życia..cieszę się, że wyczułaś podobieństwo:) zapraszam do odwiedzania pamięitnika, który jednak chyba z odchudzaniem ma niezbyt wiele wspólnego:P, lub do kontaktu prywatnego. pozdrawiam serdecznie!
airii
13 września 2009, 12:49nie zgadzam sie zupełnie:) waga nie decyduje o tym kim jestem, to tylko okładka...okej trzeba zadbac zeby była łądna ale bez przesady:)
moniczka9000
13 września 2009, 12:48co prawda to prawda;-)