Czy to normalne, że boję się ważyć...boję się, że moja walka nic nie da i będzie tam więcej niż miało być. Ale dzisiaj jest 72.4, więc jest ok. Jestem szczęśliwa. Ważne, by się nie rozpędzić, bo wtedy to już mi nawet pamiętnik nie pomoże. Będę wytrwała. Tak, jak wytrwale szukam pracy.